Łomacz: Chcę dać z siebie wszystko, co mogę

AKTUALNOŚCI

Do rozpoczęcia kolejnego sezonu ligowego pozostało jeszcze sporo czasu. Kilku naszych zawodników dzięki swojej dobrej grze występuje teraz w barwach reprezentacji Polski A i B. Jednym z takich siatkarzy jest rozgrywający Grzegorz Łomacz. Mimo napiętego terminarza nasz rozgrywający gdzieś pomiędzy USA, Rosją a Iranem znalazł czas, żeby odpowiedzieć na kilka naszych pytań, podsumować debiutancki występ Cuprum Lubin w PlusLidze i podzielić się swoimi wrażeniami z reprezentacyjnego życia.

Cuprum Lubin: Jak podsumowałbyś mijający, debiutancki sezon Cuprum Lubin w PlusLidze?
Grzegorz Łomacz:
Miniony sezon oceniam bardzo pozytywnie. Mimo, iż był to pierwszy sezon Cuprum Lubin w PlusLidze, jako beniaminek spisaliśmy się świetnie, graliśmy dobrze, byliśmy zgraną drużyną i szkoda, że tak niewiele zabrakło, aby sprawić dużą niespodziankę i znaleźć się w półfinale.

CL: Wróciłeś do PlusLigi po dość średnim sezonie w Gdańsku i znowu dobrą grą przypomniałeś o sobie ludziom ze środowiska. Myślisz, że w kolejnym sezonie będzie trudniej? W końcu będzie już na Tobie pewna presja po udanych rozgrywkach?
GŁ:
W PlusLidze gram od wielu lat, a sezony spędzone w Gdańsku są już historią, zamkniętym rozdziałem. Obecnie patrzę tylko do przodu i skupiam się na celach, jakie będą przede mną stać w drużynie z Lubina. Na zawodnikach zawsze spoczywa presja i nie odczuwam teraz żadnej dodatkowej jej dawki. Mogę obiecać, że zrobię wszystko, aby grać jak najlepiej, tak, jak starałem się to robić w zeszłym sezonie.

CL: Twoje negocjacje z klubem nie trwały długo. Mimo innych propozycji postanowiłeś pozostać w Cuprum. Czym przekonali Cię włodarze klubu? Nie korciło trochę, żeby znowu spróbować czegoś innego?
GŁ:
Władzom klubu zależało, abym nadal był zawodnikiem Cuprum, więc szybko rozpoczęliśmy konkretne negocjacje. Po rozmowie z trenerem nie czekałem długo z podjęciem decyzji, ponieważ nie widziałem sensu, aby zwlekać. W Lubinie mam wszystko to, co potrzebne jest do rozwoju, ze sztabem szkoleniowym na czele. Bardzo chciałem być częścią tego projektu i jestem przekonany, że podjąłem dobrą decyzję.

CL: W trakcie pobytu na zgrupowaniach, wyjazdów z kadrą słyszysz też na pewno o ruchach transferowych i kontraktach, które podpisuje Cuprum. Co o nich sądzisz?
GŁ:
W tej kwestii należy w pełni zaufać trenerowi. On na pewno wie, co robi. Jestem bardzo zadowolony, że będę mógł grać i trenować ze wszystkimi zawodnikami, którzy będą w drużynie.

CL: Jakie Twoim zdaniem są szanse Cuprum w kolejnych rozgrywkach? Osobiście masz już jakieś plany, oczekiwania przed nowym sezonem ligowym?
GŁ:
Na razie o tym nie myślę, skupiam się obecnie na pracy w reprezentacji. Do rozpoczęcia sezonu ligowego zostało jeszcze dużo czasu.

CL: Teraz przerwą od ligowej siatkówki jest dla Ciebie reprezentacja Polski, do której wróciłeś po przerwie. Do tej pory w meczach, w których mogliśmy Cię oglądać, pokazałeś się z bardzo dobrej strony. Czego jeszcze możemy się spodziewać po Grzegorzu Łomaczu w kadrze Stephane’a Antigi?
GŁ:
Pracuję ciężko, żeby jak najwięcej dać od siebie drużynie i pomagać, kiedy tylko trzeba. Bardzo się cieszę, że znalazłem się w tej grupie ludzi i czuję się tu znakomicie. Mogę jedynie powiedzieć, że będę starał się dać z siebie „maksa”.

CL: Jak wrażenia z pracy z naszym szkoleniowcem oraz całą ekipą mistrzów świata? Jakie są Twoje oczekiwania na dalszą część tego sezonu reprezentacyjnego?
GŁ:
Praca zarówno z trenerem, jak i drużyną układa się wzorowo. Trenujemy ciężko, a ja chcę dać z siebie wszystko, co mogę.

CL: Po serii pewnych zwycięstw w LŚ przyszły porażki z USA… teraz przed Wami kolejne podróże i coraz ważniejsze spotkania. Jakie są Twoje oczekiwania związane z kadrą oraz jej występami w tegorocznych turniejach?
GŁ: Naszym głównym celem jest Puchar Świata, chociaż oczywiście chcemy wygrywać każdy kolejny mecz w każdym turnieju, który rozgrywamy. Mam nadzieję, że będziemy dobrze się prezentować i osiągać najwyższe cele.