Przed meczem w Warszawie parę zdań o meczu i nie tylko powiedział Maciek Gorzkiewicz, rodowity warszawianin i były gracz Politechniki Warszawskiej.
Maciek , jak to jest jechać na mecz do swojego rodzinnego miasta?
Zawsze fajnie jest wrócić w swoje rodzinne strony, zwłaszcza, że w kalendarzu ostatnio nie było za dużo wolnego. Mimo, że pobyt będzie krótki i będę miał inne obowiązki, na pewno znajdę czas żeby zobaczyć się z najbliższymi.
Czy w zespole Politechniki został ktoś z zespołu z czasów Twoich występów w Politechnice?
Minęło już pięć lat od kiedy grałem w Warszawie, także niewiele osób z tamtych lat pozostało: Paweł Mikołajczak, Maciej Olenderek oczywiście Jakub Bednaruk, który wtedy był asystentem Radka Panasa.
Jak oceniasz obecny potencjał akademików z Warszawy?
O Politechnice już od paru lat mówi się „młode wilki” i po częsci jest to prawda, bo mają w swoim składzie wielu dobrze zapowiadających się zawodników, ale nie brakuje tam również doświadczonych graczy. Także jest to zespół, który grając dobry mecz może sprawić wiele kłopotów nawet najlepszym zespołom. My musimy skupić się przede wszystkim na własnej grze i narzucić swoje warunki gry.
Drodzy Kibice! Już jutro na warszawskim Torwarze, w pierwszym wyjazdowym meczu 2017 roku będziemy bić o 3 punkty z miejscową Politechniką . Wszystkich naszych sympatyków zapraszamy do wspierania Miedziowych, a tych, którzy nie mogą na żywo nas dopingować namawiam do trzymania za nas kciuków – puentuje Gorzki.
Spotkanie zostanie rozegrane w środę, 18 stycznie. Początek meczu o 19.30