Pewna wygrana w Warszawie.

AKTUALNOŚCI

Pierwszą partię bardzo dobrze rozpoczęli siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej, którzy po asie serwisowym Bartosza Kwolka wyszli na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Jednak po skutecznym bloku Piotra Haina oaz licznych błędach zarówno w ataku jak i zagrywce gospodarzy,Miedziowi doprowadzili do wyrównania, a chwilę później wyszli na prowadzenie (7:9). W szeregi zespołu Jakuba Bednaruka wdarła się niemoc: nie kończyli ataków, mieli problem z przyjęciem zagrywki, nadal popełniali błędy przy wprowadzaniu piłki do gry. Po stronie Cuprum Lubin bardzo dobrze spisywali się Łukasz Kaczmarek oraz Robert Taht. To dzięki nim, nasz zespół zdobył znaczącą przewagę, której nie oddał do końca seta (15:25).

Podobnie jak pierwsza partia, druga także rozpoczęła się po myśli warszawskiego zespołu, który prowadził 6:3. Wtedy szkoleniowiec Cuprum Lubin poprosił o czas dla swojej drużyny. Od tego momentu Miedziowi zaczęli powoli odrabiać straty, doprowadzając do remisu po 11. Zgromadzona w hali Torwaru publiczność mogła oglądać grę punkt za punkt. Obydwie drużyny przeplatały swoją grę skutecznymi atakami oraz blokami. Niestety nie unikały błędów w polu serwisowym. Miedziowi popełnili ich mniej i dzięki temu, jak i dzięki ponownie udanym atakom Łukasza Kaczmarka oraz Roberta Tahta, zwyciężyli do 21. Już tylko set dzielił Cuprum Lubin od niezmiernie ważnej wygranej za trzy punkty.

Trzecią partię AZS Politechnika Warszawska rozpczęła z Pawłem Zagumnym w wyjściowej szóstce. Obydwa zespoły przeniosły styl gry z poprzedniej partii. Od początku grali punkt za punkt (5:5). Jednak przy zagrywce Roberta Tahta, z której odbiorem nie mogli poradzić sobie przyjmujący Poltechniki, nasi wypracowali trzypunktową przewagę (5:8).
Zawodnicy Cuprum Lubin grali na bardzo wysokim procencie skuteczności w ataku. Bronili także niesamowite piłki, grali cierpliwie. Nie ustrzegli się jednak błędów na zgrywce, dzięki którym AZS Politechnika Warszawska traciła do naszego zespołu tylko dwa punkty (12:14, 14:16). Wtedy w polu zagrywki stanął Łukasz Kaczmarek. Podopieczni Jakuba Bednruka nie mogli poradzić sobie z jej odbiorem, a jeśli już mieli piłkę do gry, mieli problem ze skutecznym atakiem. Seta i zarówno całe spotkanie zakończył asem serwisowym Grzegorz Łomacz (19:25).

MVP: Grzegorz Łomacz

Onico AZS Politechnika Warszawska – Cuprum Lubin 0:3
(15:25, 21:25, 19:25)