Potera: Przyjeżdżamy w pozytywnych nastrojach

AKTUALNOŚCI

Już jutro o godzinie o 18:00 w hali przy ul. Odrodzenia 28B nasi siatkarze rozegrają swój kolejny mecz. W ramach 4. Kolejki rundy zasadniczej PlusLigi zmierzą się z Indykpolem AZSem Olsztyn. Siatkarze Krzysztofa Stelmacha już dzisiaj trenowali w Lubinie, aby jak najlepiej przygotować się do jutrzejszego meczu.

Przed sezonem 2014/15 Indykpol AZS Olsztyn dokonał pewnych zmian personalnych. Wydaje się jednak, że mocnym punktem zespołu pozostał były reprezentant Polski – Grzegorz Szymański. Także na środku akademicy z Olsztyna nie mogą narzekać na braki personalne. Trener ma bowiem do dyspozycji trzech zawodników na tej pozycji – Macieja Zajdera, którego pozyskano z LOTOSu Trefla Gdańsk, Miłosza Zniszczoła z Transferu Bydgoszcz oraz Piotra Haina, który reprezentuje Indykpol AZS Olsztyn od 2010 roku, a który bardzo dobrze zaprezentował się tego lata Lidze Europejskiej, w której występowała polska ekipa. Dopełniać zespół i prowadzić go do zwycięstwa dobrym rozegraniem oraz podbijaniem jak największej ilości piłek ma dwóch zawodników sprowadzonych ze stołecznej Politechniki, słowacki rozgrywający Juraj Zaťko oraz libero – Michał Potera. Tego drugiego postanowiliśmy zapytać o przedmeczowe przemyślenia a także opinię na temat lubińskich siatkarzy.

Widziałem mecz z Resovią i byłem pod wrażeniem bardzo dobrej gry zespołu z Lubina – mówi Michał Potera. – W tej lidze każdy dla każdego jest wymagającym przeciwnikiem, co pokazują dotychczasowe wyniki. Na pewno więc w tym meczu nikomu nie będzie łatwo zdobyć punktów.

Czego zatem powinno się obawiać siatkarze Gianniego Cretu ze strony akademików z Olsztyn? – Myślę że naszym atrybutem jest dobra zagrywka. Jeżeli zagramy dobrze w tym elemencie, możemy być groźni dla każdego. Nie wiem, jaka jest główna siła Lubinian, ale mają świetnych zawodników na każdej pozycji, więc będą groźni we wszystkich elementach – kontynuuje Potera. – Przyjeżdżamy w pozytywnych nastrojach. Chcemy wywieźć stąd jakieś punkty, ale myślę że nie ma to nic wspólnego z osobą trenera Cretu, który kiedyś pracował w Olsztynie. W końcu dzisiejszy Olsztyn jest zupełnie inną drużyną. Osobiście nigdy z trenerem Cretu nie miałem okazji trenować i nie wiem, czy jest ktoś w naszej ekipie kto miał – zakończył Michał.

Szykuje się zatem ciekawy pojedynek, do którego obie drużyny przystąpią zmotywowane i dobrze przygotowane. Zapraszamy więc wszystkich kibiców do wspierania naszej drużyny jutro, tj. 18. października. Pierwszy gwizdek usłyszymy o 18:00.