Już naprawdę jesteśmy bardzo blisko brązowego medalu. Dziś ograliśmy Będzin bez straty seta.
Spodziewanych emocji oczywiście nie brakowało. Najwięcej ich było w końcówce partii otwarcia. Chłodniejsze głowy i spokój w grze dał nam wygraną 27:25 po kapitalnym bloku naszych siatkarzy. Drugi set już miał być bez historii, bo prowadziliśmy 24:16, ale na zagrywkę w MKS-ie wszedł Michał Żuk. Swoimi zagrywkami napsuł nam wiele krwi doprowadzając do stanu 24:20. Ostatnie słowo należało do nas i to my sięgnęliśmy po 25 punkt. W secie trzecim od stanu 20:18 nie daliśmy już rywalowi pograć. Zwyciężyliśmy 25:21 i całe spotkanie 3:0.
– Dobre zawody do połowy drugiego seta. Wszystkie elementy funkcjonowały bardzo dobrze. Potem zginął nam trochę atak przy bardzo dobrym przyjęciu. Powtórzyła się dziś ta sama sytuacja, która miała miejsce w Będzinie w tym nieszczęsnym przegranym spotkaniu. W niedzielę ten atak musi być taki skuteczny jak dziś do momentu przestoju – podsumował trener Paweł Szabelski.
W niedzielę o godzinie 17.00 w SP14 czwarty bój obu ekip. Jak wygramy – brązowe medale będą nasze. – Czeka nas na pewno ciężki bój. Podejdziemy na maksa skoncentrowani. Chcemy wygrać, jesteśmy głodni sukcesu i zamierzamy jutro zdobyć brązowe medale – powiedział MVP dzisiejszego meczu Szymon Romać.