Kolejny pięciosetowy pojedynek!

AKTUALNOŚCI

Nasi siatkarze mecz 10. kolejki PlusLigi rozegrali na wyjezdzie. Ich przeciwnikiem był JASTRZĘBSKI WĘGIEL. „Miedziowi” czwartą kolejkę z rzędu rozegrali pięć, ciężkich setów, ulegając ostatecznie gospodarzom z Jastrzębia-Zdroju 2:3. 19. grudnia Cuprum Lubin rozegra ostatnie spotkanie w tym roku – we własnej hali podejmiemy Łuczniczkę Bydgoszcz. Zapraszamy wszystkich!

Mecz rozpoczął błąd w polu zagrywki rozgrywającego gospodarzy Michała Masnego. Dzięki dobrym atakom byłego jastrzębianina Mateusza Malinowskiego oraz Wojtka Włodarczyka to Cuprum jako pierwsze wyszło na dwupunktowe prowadzenie (4:6). Chwilę później jednak słowacki kreator gry Jastrzębskiego-Węgla bardzo umiejętnie zaczął rozsyłać piłki zarówno do swoich skrzydłowych jak i srodkowych i to gospodarze wyszli na prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po powrocie na boisko tylko je zwiększali i chwilę później mieli już 4 “oczka” przewagi nad “miedziowymi” (10:6). Dzięki dobrej grze naszego srodkowego Marcusa Bohme, który zapisał na swoim koncie punkty, zarówno atakując ze srodka, jak i blokując rywali, siatkarzom Cuprum udało się wyrównać stan tej partii (14:14). Na drugiej przerwie technicznej ponownie jedna prowadzili podopieczni trenera Lebedew’a po skutecznych atakach Patryka Strzeżka (16:14). Po wznowieniu gry lubinianie próbowali odrabiać straty, jednak po stronie gospodarzy punktował Toontje van Lankvelt. Przy stanie 22:20 dla Jastrzębskiego Węgla trener Cretu zdecydował się na zmianę rozgrywającego i na boisko wszedł Maciej Gorzkiewicz. “Miedziowym” udało się doprowadzacić do remisu w tej partii dopiero przy stanie 23:23 po asie serwisowym Marcusa Bohme. Chwilę później po skutecznym bloku Szymona Romacia, który zmienił Mateusza Malinowskiego, goscie dostali szansę na zakończenie partii. Przysłowiową kropkę nad “i” postawił Wojciech Włodarczyk, równiez zatrzymując atak przeciwnika i “miedziowi” wygrali inauguracyjnego seta 26:24.

Drugiego seta lepiej rozpoczęli siatkarze Cuprum, którzy po dobrych akcjach Keitha Puparta mieli trzy “oczka” prowadzenia (3:5). Chwilę później jednak na zagrywce pojawił się Toontje van Lankvelt i po jego dwóch asach serwisowych z przewagi “miedziowych” nic nie zostało (5:5). Udało im się odrobić jeden punkt i prowadzili na pierwszej przerwie technicznej (7:8), jednak chwilę później górą był ponownie Jastrzębski Węgiel (11:9). Druga partia toczyła się w dosc wyrównany sposób i drużyny co chwilę doprowadzały do remisu. Po stronie gospodarzy punktował Jason Derocco oraz Damian Boruch. Wsród “miedziowych” dobrze spisywał się z kolei Keith Pupart oraz Mateusz Malinowski. Wymiana ciosów trwałą w najlepsze i wszystko wskazywało na to, że tę partię również trzeba będzie rozstrzygnąć, grając na przewagi (24:24). Tym razem jednak walka się przedłużyła w porównaniu do inauguracyjnej partii. Ponownie jednak górą byli goscie, którzy zwyciężyli w tym secie po dwóch błędach Patryka Strzeżka – najpierw w polu zagrywki a chwilę później w ataku (27:29) i objęli prowadzenie w meczu 2:0.

Trzecią partię zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dzięki skutecznym atakom oraz blokom szybko wypracowali cztery punkty przewagi, które utrzymywali do pierwszej przerwy technicznej (8:4). W międzyczasie srednio spisującego się w tym momencie spotkania Wojtka Włodarczyka zmienił młody, estoński przyjmujący Robert Taht. Na niewielę się to jednak zdało, ponieważ jastrzębianie zwiększyli swoją przewagę do 6 “oczek” po asie serwisowym Damiana Borucha (12:6). Udało się ją odrobinę zmniejszyć po dobrym ataku, punktowym bloku oraz asie serwisowym Marcina Możdżonka (12:9). Chwilę później jednak gospodarzom udało się odrobić stracone punkty i na drugiej przerwie technicznej ponownie prowadzili pięcioma “oczkami” (16:11). Po wznowieniu gry lubinianie ponownie próbowali odrobić straty. Ze skrzydeł atakowali Keith Pupart oraz Robert Taht. Do remisu udało się jednak doprowadzić dopiero pod koniec seta (20:20) po asie serwisowym Mateusza Malinowskiego. Nie wystarczyło to jednak na swietnie dysponowanego w tym momencie seta Macieja Muzaja, który najpierw udanym atakiem dał swojej drużynie szansę na zakończenie tej partii, a akcję później sam ją wykorzystał, zdobywając 25-ty punkt (25:23).

Czwartego seta zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, już na początku wypracowując przewagę. Po ich stronie bardzo dobrze spisywał sie Jason Derocco oraz Damian Boruch. Dzięki ich skutecznej grze Jastrzębski Węgiel prowadził na pierwszej przerwie technicznej 8:5. Po powrocie na boisko podopieczni trenera Lebedew’a tylko zwiększali swoją przewagę. W szeregach “miedziowych” mnożyły się błędy, a kolejnymi asami serwisowym popisywał się Toontje van Lankvelt. Ten sam zawodnik równie dobrze spisywał się w ataku i dzięki jego dobrej grze na skrzydle gospodarze mieli już 9 “oczek” przewagi na drugiej przerwie technicznej (16:7). Po wznowieniu gry Marcin Możdżonka zmienił Dawid Gunia, który chwilę później zanotował na swoim koncie punktowy atak. Siatkarze Cuprum nie mogli jednak znaleźć recepty na dobrze dysponowanych gospodarzy, którzy nadal utrzymywali bezpieczną przewagę (19:11). Pierwszą szansę na zakończenie tej partii i wyrównanie stanu meczu siatkarze Jastrzębskiego Węgla dostali po dobrym ataku Macieja Muzaja (24:15). Wykorzystali ją chwilę później po kolejnym asie serwisowym Toontje van Lankvelta (25:15). W jastrzębskiej hali oglądalismy więc tie-break.

Początek decydującej partii to dobra gra przyjezdnych, którzy po skutecznym bloku i ataku Marcina Możdżonka oraz Mateusza Malinowskiego wyszli na prowadzenie 4:1. Jastrzębianie jednak nie składali broni i chwilę później odrobili straty po akcjach Muzaja. Przy zmianie stron to gospodarze mieli dwa “oczka” przewagi (8:6). Po wznowieniu gry inicjatywę po swojej stronie utrzymywanie siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Na zmianę punktowali Muzaj oraz srodkowi Damian Boruch oraz Wojciech Sobala. Do ataku pobudził “miedziowych” as serwisowy Grzegorza Łomacza i chwilę później – po dobrych atakach Włodarczyka i Malinowskiego – udało im się doprowadzić do remisu (13:13 i 14:14). W decydującym secie również moglismy więc oglądać walkę na przewagi. Pierwszą szansę na zakończenie tej partii oraz meczu dostali gospodarze po dobrym ataku van Lankvelta (15:14). Wykorzystał ją chwilę później Damian Boruch, skutecznie blokując “miedziowych”. Jastrzębski Węgiel zwyciężył w tie-breaku 16:14 a w całym meczu 3:2.

MVP spotkania został wybrany Damian Boruch

Cuprum Lubin – Jastrzębski Węgiel 2:3
(26:24, 29:27, 23:25, 15:25, 14:16)

Składy zespołów
Cuprum Lubin: Grzegorz Łomacz (1), Mateusz Malinowski (19), Wojciech Włodarczyk (8), Keith Pupart (20), Marcus Böhme (17), Marcin Możdżonek (8), Paweł Rusek (libero) oraz Szymon Romać, Maciej Gorzkiewicz (1), Robert Täht (2), Dawid Gunia (1), Łukasz Kaczmarek (1), Marcin Kryś
Jastrzębski Węgiel: Patryk Strzeżek (8), Damian Boruch (16), Michał Masny, Jason De Rocco (18), Toontje van Lankvelt (20), Wojciech Sobala (15), Jakub Popiwczak (libero) oraz Maciej Muzaj (14), Aleksander Szafranowicz