Koniec przygody z Pucharem Polski

AKTUALNOŚCI

Miedziowi nie sprostali wyżej notowanym rywalom i odpadli z PP. Mecz rozpoczął się dla gospodarzy znakomicie, ryzykując w polu zagrywki lubinianie mogli dobrze ustawiać blok, co przełożyło się na uzyskanie w środkowej części seta kilku punktowej przewagi. Pomimo pogoni kieleckiego zespołu, Cuprum MUNDO dowozi zwycięstwo do końca i pierwszego seta wygrywamy do 23. To niestety były miłe złego początki. Podrażnieni porażką w pierwszej partii kielczanie od początku narzucają swoją grę i kontrolują grę , nie pozwalając naszym zawodnikom zbliżyć się punktowo. W polu zagrywki i w ataku dobrze radzi sobie Tomasz Józefacki, z którego grą miejscowi mają najwięcej problemów. Drugi i trzeci set padają łupem kielczan i to oni są bliżej awansu do kolejnej rundy. Czwarta partia zaczyna się od naszego prowadzenia, jednak goście szybko przejmują inicjatywę i wychodzą na prowadzenie. Trener Szabelski w trakcie tego seta dokonuje zmiany na pozycji atakującego, Daniela Wilka zastępuje Łukasz Łapszyński i to głównie dzięki jego znakomitej postawie na zagrywce i w ataku miedziowi powracają do gry, ale tylko na chwilę. Trzy błędy w ataku powodują, że Effector znowu odjeżdża i nie pozwala już wydrzeć sobie zwycięstwa. Tak kończymy swoje tegoroczne granie w Pucharze Polski.
Po meczu starty w PP tak podsumowali kapitan oraz trener Cuprum MUNDO.
– Chyba możemy być zadowoleni ze swoje postawy. Był to siódmy zespół z Plus Ligi. Zagrali bardzo konsekwentnie, swoją siatkówkę. My trochę się im postawiliśmy i z tego się cieszymy. Dla nas priorytetem jest liga i na tym musimy się skupić. W Pucharze Polski już i tak zrobiliśmy swoje – podsumował kapitan lubińskiej drużyny Maciej Kordysz.

– Nasza przygoda z pucharem kończy się niestety na tej rundzie. Szkoda, bo w kolejnej przyjechałby naprawdę wspaniały rywal. Dla każdego znawcy i laika siatkarskiego nazwisk z Rzeszowa nie trzeba przedstawiać. Cieszmy się, że doszliśmy do tej rundy, a martwmy się porażką – powiedział trener Paweł Szabelski