LOTOS Trefl Gdańsk wygrywa w Lubinie

AKTUALNOŚCI

Kolejny mecz Plusligi siatkarze Cuprum Lubin rozegrali z LOTOSem Treflem Gdańsk. W pierwszym spotkaniu obu drużyn w Ergo Arenie lubinianie odnieśli sensacyjne zwycięstwo 3:0. W rewanżu górą była drużyna gości, która zwyciężyła 3:1. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Mateusz Mika.

Mecz rozpoczął się od bardzo wyrównanej walki. Oba zespoły grały punkt za punkt. W drużynie Cuprum Lubin dobrze spisywał się Szymon Romać, a w drużynie gości – Mateusz Mika. Po bloku Murphy’ego Troya minimalnie na prowadzenie wysunął się LOTOS Trefl Gdańsk, prowadząc na pierwszej przerwie technicznej 7:8. Po powrocie na boisko sytuacja się nie zmieniła, obie drużyny grały na bardzo wysokim poziomie i nie pozwalały przeciwnikowi uciec na więcej niż jeden punkt. Na większe prowadzenie wysunęli się gospodarze po świetnym bloku Dmytro Pshytckyy’ego i Ivana Borovnjaka (14:12). Jednak kilka chwil później siatkarze z Gdańska wyrównali wynik (14:14). Na drugą przerwę techniczną triumfalnie schodzili gdańszczanie, prowadząc 15:16. Po świetnym ataku i asie serwisowym Murphy’ego Troya na dwupunktowe prowadzenie wysunęli się goście (16:18), na co zareagował trener Gheorghe Cretu, prosząc o czas dla swojej drużyny. Nie pomogło to jednak i w końcówkę seta zwycięsko wchodzili gdańszczanie, zwiększając swoją przewagę do 16:20. Trener Cuprum Lubin po raz kolejny poprosił o przerwę i zaczął rotować składem. Gospodarze próbowali odrabiać straty, jednak to siatkarze z Gdańska wciąż byli górą. Ostatni punkt w pierwszej odsłonie meczu asem serwisowym zdobył Wojciech Grzyb (25:18).

Drugą partię od prowadzenia 0:3 rozpoczęli goście. Siatkarze z Lubina nie poddawali się jednak i starali się gonić wynik (2:5). Po dobrych akcjach gospodarze zbliżyli się do przeciwników na 5:6. Jednak na pierwszej przerwie techniczną zwyciężali gdańszczanie (5:8). Zespół gości nie zwalniał tempa, zwiększając prowadzenie do 6:11. W drużynie z Gdańska wyróżniali się m.in. Mateusz Mika i Marco Falaschi. Dobra gra lubinian, w tym Szymona Romacia czy Jeroena Trommela, pozwoliła na zmniejszenie różnicy punktowej (12:14). Na drugiej przerwie technicznej górą wciąż byli goście, prowadząc 12:16. Dzięki serii świetnych bloków Dmytro Pashytskyy’ego, lubinian od remisu dzielił tylko punkt (17:18). Trener Andrea Anastasi poprosił o czas dla swoich zawodników. Przerwa pomogła gdańszczanom i po raz kolejny zwycięsko wchodzili w końcówkę seta (18:21). Gospodarze walczyli dalej i wyrównali do wyniku 21:21. Siatkarze LOTOSu Trefla Gdańsk walczyli dalej, odzyskując dwupunktową przewagę nad przeciwnikami (21:23). Gospodarze po raz kolejny wyrównali (23:23), jednak po ataku Sebastiana Schwarza, to drużyna gości miała piłkę setową. Gdańszczanie wykorzystali swoją szansę i zwyciężyli w drugiej odsłonie meczu 23:25, w całym meczu prowadząc 0:2.

Trzeci set od prowadzenia zaczęła drużyna gospodarzy (3:1). LOTOS Trefl Gdańsk nie poddawał się i wyrównał do wyniku 5:5. Kolejne momenty meczu były bardzo wyrównane (7:7). Jednak na pierwszej przerwie technicznej, po ataku ze środka Dmytro Pashytskyy’ego, to siatkarze Cuprum Lubin prowadzili 8:7. Po powrocie na parkiet „miedziowi” powiększali swoją przewagę (10:7). Dwa asy serwisowe Mateusza Miki i bardzo dobra gra gdańszczan doprowadziły gości do prowadzenia 10:11. Lubinianie nie zamierzali się jednak poddawać, świetny blok Łukasza Łapszyńskiego pozwolił wyrównać wynik (12:12). Gra znów stała się bardzo wyrównana. Jednak na drugiej przerwie technicznej zespół Cuprum Lubin musiał uznać wyższość siatkarzy z Gdańska (15:16). Przerwa niewiele zmieniła w grze obu zespołów, gra toczyła się punkt za punkt. Decydująca część trzeciej partii była bardzo zacięta. Zespół z Lubina wyszedł na prowadzenie 22:21 dzięki asowi serwisowemu Dmytro Pashytskyy’ego. Zdobycie kolejnych „oczek” przez Cuprum Lubin dało im piłkę setową. Ostatni punkt w trzeciej partii zdobył Łukasz Kadziewicz (25:23). W całym meczu to gdańszczanie prowadzili 1:2.

Czwarta odsłona spotkania zaczęła się od zaciętej gry. Kiedy goście wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:5), trener Gheorghe Cretu poprosił o przerwę. Lubinianie odrabiali punkty, jednak nie doprowadzili do remisu. Na pierwszej przerwie technicznej górą byli siatkarze LOTOSu Trefl Gdańsk, prowadząc 5:8. Mimo walki gospodarzy, gdańszczanie nie pozwalali im na odrabianie strat i utrzymywali trzypunktową przewagę (8:11). W drużynie Cuprum Lubin dobrze spisywał się Jeroen Trommel, a w zespole gości Bartosz Gawryszewski i Mateusz Mika. Zawodnicy z Pomorza zwiększali różnicę punktową i to oni zeszli zwycięsko na przerwę techniczną (9:16). „Miedziowi” nie poddawali się i odrabiali straty (15:18), m.in. dzięki dobrej zagrywce Łukasza Kadziewicza. W końcówce seta wciąż górą byli goście (18:21). Lubinianie podejmowali próby nadrobienia punktów, jednak to Lotos Trefl Gdańsk wywalczył piłkę setową (19:24). Set zakończył się wynikiem 20:25, a drużyna z Gdańska zwyciężyła w meczu 3:1.

MVP spotkania został Mateusz Mika

Cuprum Lubin – LOTOS Trefl Gdańsk 1:3
(18:25, 23:25, 25:23, 20:25)

Składy zespołów:
Cuprum Lubin: Ivan Borovnjak (2), Jeroen Trommel (12), Dmytro Pashytskyy (11), Łukasz Kadziewicz (6), Szymon Romać (11), Grzegorz Łomacz, Paweł Rusek (libero) oraz Łukasz Łapszyński (10), Maciej Gorzkiewicz (1) i Marcel Gromadowski (1)
LOTOS Trefl Gdańsk: Wojciech Grzyb (12), Marco Falaschi (3), Sebastian Schwarz (12), Bartosz Gawryszewski (7), Murphy Troy (18), Mateusz Mika (17), Piotr Gacek (libero) oraz Przemysław Stępień i Damian Schulz (4)

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z sobotniego spotkania. Całą galerię fotografii z meczu wykonanych przez Annę Gumowską można zobaczyć na naszym oficjalnym profilu na Facebooku:

Przedstawiamy Wam galerię zdjęć z wczorajszego meczu, w którym naszym przeciwnikiem na był LOTOS Trefl Gdańsk. Zapraszamy do oglądania :)fot. Anna Gumowska / Cuprum Lubin

Opublikowany przez Cuprum Lubin na 2 lutego 2015