Malinowski: Trzy punkty muszą zostać w Lubinie

AKTUALNOŚCI

Już jutro siatkarze Cuprum Lubin rozegrają spotkanie 17. kolejki rundy zasadniczej PlusLigi. Ich przeciwnikiem na własnym parkiecie będzie MKS Będzin.

Poprzedni mecz „miedziowi” rozegrali na wyjeździe. W olsztyńskiej hali Urania ulegli po czterosetowej walce miejscowym „akademikom”, nie zapisując na swoim koncie żadnego punktu. – W Olsztynie słabo zagraliśmy w końcówkach setów. Mieliśmy na wyciągnięcie ręki wygraną w drugiej partii – mówi nasz atakujący Mateusz Malinowski. – Zabrakło przysłowiowej kropki nad i. Ten mecz jednak już za nami. Wyciągnęliśmy wnioski i przed nami kolejne, ważne spotkanie – kontynuuje siatkarz.

Jutro po drugiej stronie siatki stanie zespół MKSu Będzin. Zajmująca obecnie ostatnie miejsce w ligowej tabeli drużyna wygrała do tej pory tylko jedno spotkanie. Teraz jednak wszyscy liczą na to, że passa zespołu się odmieni, ponieważ w przerwie w rozgrywkach ligowych działacze klubu zatrudnili nowego szkoleniowca. W Lubinie więc ekipę z Będzina poprowadzi Stelio DeRocco. – Wiemy, że siatkarze MKSu mają nowego trenera, jednak póki co ich gra się nie zmieniła – mówi Mateusz Malinowski. – Na pewno będą walczyć o każdą piłkę, więc my musimy zagrać konsekwentnie – kontynuuje atakujący Cuprum.

Podopiecznych trenera Cretu czeka więc kolejne spotkanie z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, w którym presja będzie ciążyła właśnie na nich. – Osobiście liczę na naszą zagrywkę, która umożliwi nam odrzucenie rywali od siatki, a to z kolei uruchomi nasz blok – planuje atakujący lubinian. – Będziemy grali u siebie, więc nasi kibice będą nas wspierać, a my mam nadzieję, że odwdzięczymy się dobrą grą. Trzy punkty muszą zostać w Lubinie – kończy sympatyczny „Malina”.

Początek jutrzejszego spotkania zaplanowano na godzinę 17:00. Już teraz zapraszamy wszyscy sympatyków „miedziowych” do odwiedzenia hali Regionalnego Centrum Sportowego i wspierania siatkarzy Cuprum w walce o kolejne, ligowe punkty.