Miguel Tavares: Chciałbym się bawić grą

AKTUALNOŚCI, MEDIA

12 września rozpoczną się Mistrzostwa Europy, które w tym roku rozgrywane będą we Francji, Holandii, Słowenii i Belgii. Wśród zawodników, którzy przystąpią do rywalizacji będą przedstawiciele Cuprum Lubin.

Rozpoczynające się w czwartek Mistrzostwa Europy są najważniejszą imprezą reprezentacyjną dla dwóch naszych nowych zawodników – Miguela Tavaresa i Maksima Morozau. Nasz środkowy razem z reprezentacją Białorusi rywalizował będzie w grupie C i słoweńskiej Lubljanie zmierzy się z gospodarzami Słowenią, a także z Rosją, Finlandią, Północną Macedonią i Turcją. Miguel Tavares razem z kolegami z reprezentacji Portugalii walczył będzie w grupie A, gdzie w Montpellier od piątku rywalizował będzie z Francuzami, Włochami, Bułgarami, Grekami i Rumunami.

Przed rozpoczęciem turnieju zapytaliśmy naszego nowego rozgrywającego o zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Europy. Jaki jest osobisty cel Miguela na najbliższe dni? – Chciałbym się bawić grą, żeby nasza dyspozycja była satysfakcjonująca dla nas i naszych kibiców. Mam nadzieję, że nasza gra da nam dużo szczęścia i zabawy, da radość mi i moimi kolegom z drużyny – powiedział Miguel Tavares.

Portugalczycy trafili do trudnej grupy A, w której zmierzą się m.in. z wicemistrzami Olimpijskimi, mistrzami Europy, które miejsce, będzie satysfakcjonujące dla drużyny narodowej naszego rozgrywającego? – Chcielibyśmy zająć 4. miejsce  w naszej grupie i myślę, że dla nas byłby to bardzo dobry rezultat. Będę jednak szczęśliwy, gdy nasza gra będzie sprawiała radość i będziemy się bawić na boisku podczas meczów – skomentował zawodnik.

Grupa A według wielu obserwatorów jest jedną z najtrudniejszych, bowiem znalazły się w niej drużyny ze światowej czołówki. – Trafiliśmy na wymagającą grupę. Francja, Włochy i Bułgaria to niekwestionowane top 3 i drużyny, które między sobą będą rywalizować o pierwsze miejsce. Portugalia, Grecja i Rumunia są w tej drugiej trójce. Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia, jak to na koniec będzie wyglądało, oby dobrze dla nas – przyznał Miguel i dodał.  – Myślę, że zarówno zespoły Gracji i Rumunii będą dla nas największymi rywalami. To z nimi stoczymy bój o czwarte miejsce w grupie. Oczywiście – Włosi, Francuzi i Bułgarzy to najmocniejsze zespoły w naszej grupie, ale to nie z nimi będziemy walczyć o nasze cele – zakończył Miguel Tavares.

W Mistrzostwach Europy walczył będzie również nasz fizjoterapeuta – Mateusz Kowalik, który współpracuje z reprezentacją Słowacji!

Mateusz, Miguel, Maksim trzymamy kciuki i do zobaczenia w Lubinie!

Fot. CEV