Miłego złe początki.

AKTUALNOŚCI

Pomeczowe statystyki nie oddają w pełni tego, co wydarzyło się w sobotę w Lubinie. Pierwszy set, który zasłużenie padł łupem gości, zwiastował małą niespodziankę. ONICO AZS Politechnika Warszawska grała szybką i skuteczną siatkówkę, a Cuprum wciąż nie mogło odnaleźć swojego rytmu. Bardzo dobrą robotę wykonywał w premierowej odsłonie Paweł Zagumny. Rozgrywający rozkładał siły na cały zespół i umiejętnie gubił blok gospodarzy.
Nieskuteczność w ataku siatkarzy z Lubina oraz działający blok gości i skuteczny Michał Filip pozwoliły ekipie ze stolicy prowadzić w drugim secie 5:1. Mniej więcej do stanu 10:5 AZS Politechnika Warszawska utrzymywał prowadzenie, ale potem do ofensywy przeszli miedziowi. Skuteczne ataki Tahta, Haina i Kaczmarka, działający blok i błędy gości pozwoliły podopiecznym Gheorghe Cretu wyjść na prowadzenie 12:11. Miedziowi kilka minut później odskoczyli już na dwa oczka (16:14), zdecydowanie skuteczniej w przeciwieństwie do rywali radzili sobie w ataku i po zbiciach Kaczmarka i Haina i nieudanym ataku Filipa było już 19:15. Odrzucona od siatki drużyna ze stolicy Polski nie grała już tak efektywnie i musiała w tej odsłonie uznać wyższość naszego zespołu. Na uwagę zasługiwała także postawa lubinian w defensywie. Miedziowi podbijali kluczowe ataki i wygrywali długie wymiany, które działały na na nich niezwykle budująco.
Początek trzeciego seta był bardzo wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt. Czujna gra przy siatce wkrótce pozwoliła gospodarzom odskoczyć na 9:6, a kiedy w bloku zaprezentował się Piotr Hain, na tablicy było już 11:7, a po kolejnym bloku 12:8. Politechnika ponownie rzuciła się do odrabiania straty, do czego walnie przyczynił się Bartosz Kwolek, posyłając w naszym asy serwisowe (15:17). To jednak było wszystko, na co było stać zespół z Warszawy w tym secie. Cuprum wrzuciło wyższy bieg i szybko odskoczyło, po błędach rywali i atakach Haina i Tahta było już 21:16. Dobra gra szybko doprowadziła do zakończenia tej partii 25:19.
Czwarta partia to już zupełna dominacja naszego zespołu. Warszawianie stracili wiarę w zwycięstwo. Nie do zatrzymania wręcz byli Kaczmarek i Taht, a w ekipie z Warszawy brakowało zawodnika, który weźmie ciężar gry na swoje barki. Goście popełniali mnóstwo błędów w ataku. Tego seta wygrywamy do 15 i cały mecz 3:1.

MVP: Łukasz Kaczmarek

Cuprum Lubin – AZS Politechnika Warszawska 3:1
(21:25, 25:19, 25:19, 25:15)

Składy zespołów:
Cuprum: Kaczmarek (25), Pupart (11), Boehme, Taht (12), Hain (13), Łomacz (1), Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz i Gunia (9)
AZS Politechnika: Smoliński (9), Zagumny (4), Halaba (8), Wrona (10), Samica (12), Filip (15), Gruszczyński (libero) oraz Łapszyński (3), Świrydowicz, Firlej i Kwolek (2)