Po horrorze awansujemy do V rundy Pucharu Polski

AKTUALNOŚCI

Nie tak chyba wyobrażali sobie weekend miedziowi wyjeżdżając do Nysy. Chyba żaden z lubinian nie zakładał, że będziemy musieli rozegrać tam aż 10 setów, a ostatni z nich rozstrzygnie się dopiero przy stanie 20:18, przy piątej piłce meczowej.
Niedzielny pojedynek ponownie można określić mianem falowanie i spadanie. A ostatni set chyba nawet jazdą na rollecoasterze.
Ambitny, młody zespół nyski wysoko powiesił poprzeczkę miedziowym i naprawdę Cuprum musiało dać wiele serca, aby znaleźć się w kolejnej rundzie PP. W środę okaże się kto będzie naszym przeciwnikiem. Będzie to zwycięzca meczu Krispol Września – Banimex Będzin