Rusek: Czekam, aż w końcu uda mi się z nimi wygrać

AKTUALNOŚCI

Już dziś nasi siatkarze rozegrają ostatni mecz rundy zasadniczej PlusLigi. Na wyjeździe zmierzą się z Jastrzębskim Węglem. Ten historyczny, pierwszy sezon Cuprum Lubin w najwyższej klasie rozgrywkowej póki co układa się bardzo dobrze. Spotkanie w Jastrzębiu-Zdroju zadecyduje, czy nasi zawodnicy zakończą sezon zasadniczy na czwartym czy może piątym miejscu! To już ogromny sukces, a przecież przed nami jeszcze faza play-off. Wygląda na tym, że w pierwszej rundzie decydującej części sezonu spotkamy się albo z Jastrzębskim Węglem, albo z LOTOSem Treflem Gdańsk. O wszystkim zadecydują jednak rozgrywane w ten weekend mecze.

Pierwsze spotkanie pomiędzy Cuprum Lubin a Jastrzębskim Węglem rozegrane zostało 30. listopada w hali przy ul. Odrodzenia 28B. Mimo dobrej postawy naszego zespołu podopieczni Roberto Piazzy zapisali na swoim koncie 3 ligowe „oczka”, wygrywając 3:1. Tym razem jednak Jastrzębski Węgiel może wyjść na parkiet odrobinę bardziej zmęczony niż lubińscy siatkarze. Jastrzębianie bowiem rozegrali w tym tygodniu wyjazdowy mecz Ligi Mistrzów z włoskim zespołem SIR Safety Perugia, który niestety przegrali, odpadając z tych prestiżowych rozgrywek. – Na pewno jastrzębianie mają za sobą ciężki okres, jeśli chodzi o intensywność grania. Nie sądzę jednak, żeby to miało negatywny wpływ na ich postawę – mówi libero Cuprum Paweł Rusek. – Jastrzębie to doświadczona drużyna, więc z pewnością wyjdą na boisko zmobilizowani i będą chcieli wygrać – kontynuuje zawodnik „miedziowych”.

Lubinianie mają za sobą kilka udanych spotkań. Przez trzy ostatnie mecze wygrali kolejno z AZSem Częstochowa, BBTSem Bielsko-Biała i MKSem BANIMEXEM BĘDZIN, tracąc łącznie 3 sety. Trochę problemów zdrowotnych, które mieli ostatnio siatkarze Cuprum wymusiły na trenerze rotacje w składzie. Niemniej jednak wszyscy zawodnicy szykują się już na fazę play-off, która rozpocznie się 25. lutego. Ostatnim krokiem przed tą decydującą fazą sezonu będzie właśnie dzisiejszy mecz z Jastrzębskim Węglem, byłym klubem naszego libero – Pawła Ruska. – Czekam, aż w końcu uda mi się z nimi wygrać – śmieje się Paweł. – A tak poważnie to fakt, że grałem w tym klubie nie ma dla mnie w tej chwili żadnego znaczenia. Ważne jest, abyśmy zagrali dobry mecz i wywieźli punkty z Jastrzębia – mówi nasz libero.

Ostatecznie układ tabeli po rundzie zasadniczej rozstrzygnie się jutro, kiedy swój mecz rozegrają ekipy z Bydgoszczy i Radomia. Już teraz wiemy jednak, że naszym pierwszym przeciwnikiem będzie albo LOTOS Trefl Gdańsk, albo Jastrzębski Węgiel. W niedzielę okaże się, czy pierwszy mecz play-offów zaplanowany na 25. lutego rozegramy na własnym boisku, czy na wyjeździe. – Tak się to wszystko ułożyło, że faktycznie któraś z tych drużyn zmierzy się z nami – śmieje się Paweł Rusek, były zawodnik Jastrzębia i LOTOSu. – A z którą z tych ekip wolałbym grać? Sam nie wiem. Jedna i druga to wysoka półka. Bardziej musimy się skupić na naszej grze, aby zaprezentować jak najwyższy poziom – kończy nasz sympatyczny Rufio.

Dzisiejszy mecz w Jastrzębiu-Zdroju rozpocznie się o godzinie 17:00. Naszych siatkarzy jedzie wspierać liczna grupa osób z lubińskiego Klubu Kibica. Mamy nadzieję, że także wy będziecie trzymali kciuki za Cuprum Lubin zarówno dzisiaj jak i przez całą fazę play-off. Jak tylko dowiemy się, z kim zmierzymy się w najbliższych spotkaniach, poinformujemy Was o tym na naszej stronie internetowej i facebooku.