Zacięta walka z PGE Skrą Bełchatów!

AKTUALNOŚCI

W kolejnym spotkaniu Cuprum Lubin podejmowało na własnym parkiecie PGE Skrę Bełchatów w ramach meczu 9. kolejki PlusLigi. Przy hali wypełnionej po brzegi kibicami lubinianie niestety ulegli gościom z Bełchatowa po kolejnym ciężkim, pięciosetowym pojedynku.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Oba zespoły walczyły o każdy punkt. Po stronie gosci atak rozłożony był na oba skrzydła – punktował Michał Winiarski i Facundo Conte. Dzięki temu to bełchatowianie wyszli na prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (6:8). Po powrocie na boisko gospodarze wyrównali jednak stan seta dzięki dobrej grze Keitha Puparta i Mateusza Malinowskiego (9:9). Walka jednak toczyła się nadal i na tablicy wyników zgromadzeni licznie kibice mogli oglądać kolejne remisy. Po autowej zagrywce Michała Winiarskiego to Cuprum prowadziło na drugiej przerwie technicznej (16:15). Po wznowieniu gry ekipa z Bełchatowa wyszła na prowadzenie po asie serwisowym Karola Kłosa (17:19). O czas poprosił trener Cretu. Po powrocie na boisko lubinianom zdarzyło się kilka błędów i PGE Skra zwiększyła swoje prowadzenie (18:21). Pierwszą szansę na zakończenie pierwszej partii podopieczni trenera Falasci dostali po ataku z lewego skrzydła Michała Winiarskiego (20:24). Udało im się zakończyć tego seta po skutecznym zbiciu Marcela Gromadowskiego (21:25).

Kilka pierwszych akcji drugiej partii wyglądało bardzo podobnie do inauguracyjnego seta. Obie drużyny toczyły wymianę ciosów. Po efektownym ataku Mateusza Malinowskiego lubinianom udało się zdobyć dwupunktowe prowadzenie i przy stanie 8:6 obie drużyny zeszły na pierwszą przerwę techniczną. Po powrocie na boisko mimo trudnej zagrywki Keitha Puparta punkt ze środka zdobył Karol Kłos. Po lubińskiej stronie coraz lepiej spisywał się Wojciech Włodarczyk. Zdobywać punkty pomagał mu nasz atakujący Mateusz Malinowski. Po błędzie Michała Winiarskiego w polu serwisowym obie ekipy zeszły na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu „miedziowych” 16:13. Lubinianie nadal grali bardzo dobrze mimo czasu, o który poprosił dla swojego zespołu trener Falasca. Czujnie na siatce grał Marcin Możdżonek, co pozwoliło naszym siatkarzom na wyprowadzanie kolejnych kontrataków. As serwisowy Wojciecha Włodarczyka dał gospodarzom 23. punkt i mieli już 6 “oczek” przewagi nad klubem z Bełchatowa. Chwilę później skuteczny atak ze środka Marcina Możdżonka dał gospodarzom szansę na zakończenie tej partii. Wykorzystali ją od razu po bloku Marcusa Böhme i Mateusza Malinowskiego na Michale Winiarskim (25:18), wyrównując stan meczu na 1:1.

Początek trzeciego seta był ponownie wyrównany (5:5). Chwilę później jednak dzięki dobrym zagrywkom Marcina Możdżonka oraz ofiarnej grze naszych zawodników w obronie lubinianom udało się zdobyć dwa “oczka” przewagi (7:5). Bardzo dobry atak Keitha Puparta dał gospodarzom ósmy punkt i prowadzenia na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po powrocie na boisko PGE Skra zabrała się za odrabianie strat i chwilę później był już remis 9:9. Dobra gra blokiem i zatrzymanie Wojtka Włodarczyka pozwoliła gościom wyjść na prowadzenie (10:11). Dobra gra na prawym skrzydle Marcela Gromadowskiego pozwoliła PGE Skrze na zwiększenie prowadzenia do 4 “oczek” (10:15). Kolejny udany atak byłego zawodnika Cuprum Lubin dał zespołowi Miguela Falasci 16. punkt i oba zespoły zeszły na drugą przerwę techniczną (12:16). Po wznowieniu gry bełchatowianie – głównie dzięki dobrej zagrywce Karola Kłosa – zwiększyli swoją przewagę do 6 “oczek” (13:19). Pierwszą szansę na zakończenie seta dał bełchatowianom błąd w polu serwisowym Marcusa Böhme. Udało im się go zakończyć po skutecznym ataku z prawego skrzydła Marcela Gromadowskiego (19:25) i PGE Skra objęła prowadzenie 2:1 w całym meczu.

Czwarta partia to ponowna wymiana ciosów po obu stronach siatki (6:6). Mimo wszystko jednak to PGE Skrze udało się zdobyć dwa kolejne punkty i to oni prowadzili na pierwszej przerwie technicznej (6:8). Po powrocie na boisko lubinianie zaczęli odrabiać straty dzięki pewnej grze Mateusza Malinowskiego i chwilę później było już po 11. Po kolejnych dwóch akcjach i bardzo długiej wymianie piłek, którą Marcin Możdżonek zakończył blokiem (13:11) o czas poprosił trener Falasca. Po wznowieniu gry lubinianie zdobywali kolejne “oczka” i po efektownym ataku Mateusza Malinowskiego prowadzili 16:12 na drugiej przerwie technicznej. Po powrocie na boisko kolejne punkty zdobywali lubinianie i zwiększyli swoją przewagę do 8 “oczek” (20:12). Po stronie gospodarzy w ataku brylował Mateusz Malinowski. Dobra gra w obronie również dawała kolejne okazję do zdobywania punktów i chwilę później było już 22:13 dla Cuprum. Pierwszą szansę na zakończenie tej partii dał podopiecznym trenera Cretu as serwisowy Marcina Możdżonka (24:14). Seta chwilę później zakończył Keith Pupart (25:15) i lubinianie wyrównali stan meczu na 2:2. W hali w Lubinie mielismy zatem oglądać tie-break.

Decydująca partia zaczęła się jak poprzednie – od wymiany ciosów. Po stronie Cuprum ręki nie wstrzymywał Mateusz Malinowski. Wśrod bełchatowian z kolei dobrze spisywał się Facundo Conte (3:3). Argentyński przyjmujący PGE Skry zdobywał jednak kolejne punkty i chwilę później do to goście wyszli na prowadzenie (4:6). Przy zmianie stron prowadzenie podopiecznych Miguela Falasci się utrzymywało po błędzie w polu serwisowym Marcina Możdżonka (6:8). Po wznowieniu gry asem serwisowym popisał się Mariusz Marcyniak (6:9). Ze względu na jego serię dobrych zagrywek PGE Skra utrzymywała się na prowadzeniu (7:11). Chwilę później Keitha Puparta zmienił jego rodak Robert Täht i swoją dobrą zagrywką ułatwił Cuprum odrabianie strat (9:12). Nie udało się jednak w porę zmniejszyć różnicy punktowej do przeciwnika i pierwszą szansę na zakończenie tej partii i całego spotkania goście dostali po autowym ataku Wojtka Włodarczyka (9:14). Mecz zakończyła autowa zagrywka Marcusa Böhme i to PGE Skra wygrała seta 15:10 i cały mecz 3:2.

MVP spotkania został wybrany Marcel Gromadowski

Cuprum Lubin – PGE Skra Bełchatów 2:3
(21:25, 25:18, 19:25, 25:15, 10:15)

Składy zespołów:
Cuprum Lubin:
Grzegorz Łomacz, Mateusz Malinowski (21), Wojciech Włodarczyk (17), Keith Pupart (12), Marcin Możdżonek (6), Marcus Böhme (10), Paweł Rusek (libero) oraz Maciej Gorzkiewicz, Łukasz Kaczmarek, Robert Täht (1)
PGE Skra Bełchatów: Nicolas Uriarte (2), Marcel Gromadowski (22), Michał Winiarski (13), Facundo Conte (21), Mariusz Marcyniak (4), Karol Kłos (8), Kacper Piechocki (libero) oraz Nicolas Marechal (1), Marcin Janusz