Jastrzębski Węgiel wygrywa. Będzie trzeci mecz!

AKTUALNOŚCI

Wczoraj nasi siatkarze rozegrali drugi mecz fazy play-off z Jastrzębskim Węglem. Tym razem podopieczni Gianniego Cretu musieli uznać wyższość gospodarzy spotkanie, którzy zwyciężyli 3:1. Tym samym wyrównali stan rywalizacji na 1:1 i dziś, o godzinie 17:00 odbędzie się w Jastrzębiu-Zdroju decydujące spotkanie.

Początek meczu był wyrównany. Dobre akcje przeplatały się po obu stronach z niewymuszonymi błędami. Niewielką przewagę udało się na początku zbudować gospodarzom dzięki dobrej grze Michała Łasko (8:6). Po powrocie na boisko lubinianie szybko wyrównali stan meczu (10:10) i dzięki swojej dobrej dyspozycji oraz skutecznej postawie Jeroena Trommela zaczęli budować przewagę (13:10). Siatkarze Gianniego Cretu byli więc o kilka „oczek” lepsi na drugiej przerwie technicznej (16:13). Po wznowieniu gry przewaga „miedziowych” nadal rosła. Punktowali skuteczny Szymon Romać oraz dobrze spisujący się na środku Dmytro Pashytskyy (22:18). Lubinianie bezpiecznej przewagi nie oddali rywalowi już do końca i wygrali tę inauguracyjną partię meczu 25:19.

Druga partia ponownie rozpoczęła się od walki obu zespołów, jednak to „miedziowym” udało się od początku zbudować prowadzenie. Na pierwszej przerwie technicznej lubinianie mieli 3 „oczka” przewagi (8:5). Po powrocie na boisko siatkarze Gianniego Cretu grali skutecznie, a gospodarze popełniali błędy, które uniemożliwiały im nawiązanie kontaktu punktowego. Chwilę później dzięki dobrej dyspozycji Michała Łasko przewaga „miedziowych” zmalała do 1 „oczka” (13:14). Siatkarze Cuprum nie zwalniali jednak tempa i utrzymywali przewagę na drugiej przerwie technicznej (16:14). Po wznowieniu gry efektownym blokiem popisał się Ivan Borovnjak, który solidnie spisywał się także w przyjęciu i ataku. Gospodarze jednak nie poddawali się i udało im się wyrównać stan seta w końcówce (21:21). O zwycięstwie w tej partii miała więc zadecydować gra na przewagi. Obie ekipy na zmianę zdobywały punkty. Trener Piazza wspierał się jeszcze możliwością wzięcia challenge’u, ale decyzję sędziów zostały podtrzymane i szkoleniowiec gospodarzy stracił możliwość sprawdzania akcji w tym secie (24:24). Przy piłce setowej dla jastrzębian (29:28) sędzia podyktował punkt dla „miedziowych”, jednak drugi arbiter wziął challenge na siebie i… chwilę późnej to jastrzębianie cieszyli się ze zwycięstwa w tej partii po błędzie „miedziowych”. Podopieczni trenera Piazzy wygrali tę partię 30:28 i wyrównali stan meczu na 1:1.

Partia trzecia rozpoczęła się – tak jak poprzednie – od wyrównanej walki obu zespołów. Na pierwszej przerwie technicznej nieznaczną przewagę mieli lubinianie (7:8). Po wznowieniu gry sytuacja jednak się odmieniła. Skuteczna zagrywka Grzegorza Kosoka, który najpierw popisał się asem, a kilkoma kolejnymi serwisami siał popłoch wśród przyjmujących Cuprum znacząco przyczynił się do sporej przewagi, którą zbudowali jastrzębianie. Głównie zasługą Kosoka był więc fakt, że gospodarze na drugą przerwę techniczną schodzili z 6 „oczkami” przewagi (16:10). Po powrocie na boisko jastrzębianie nie zwalniali tempa, a siatkarze Cuprum mieli problemy z zakończeniem akcji w ataku. Po stronie gości pojawiały się kolejne błędy, które wykorzystywali siatkarze trenera Piazzy. Ostatecznie to gospodarze wygrali tę partię 25:17 i prowadzili w całym spotkaniu 2:1.

Czwartą partię dobrze rozpoczęli jastrzębianie, którzy byli „na fali” po pewnej wygranej w poprzedniej partii. Ich przewaga na pierwszej przerwie technicznej nie była jeszcze zbyt duża (8:7), ale dzięki ich skutecznej grze zaczęła się zwiększać (10:7). Lubinianie próbowali odrabiać straty i w połowie seta tracili do jastrzębian tylko „oczko” (14:13). Podopieczni trenera Piazzy spisywali się jednak dobrze w ataku, w którym nie mylił się Michał Łasko. Od czasu do czasu wspomagał go również Krzysztof Gierczyński. Lubinianie nawiązywali co jakiś czas walkę, ale nie udawało im się doprowadzić do wyrównania stanu seta (16:14). Po drugiej przerwie technicznej jastrzębianie utrzymywali dość wysoki poziom gry i co jakiś czas straszyli rywali w polu zagrywki. Dodatkowo w defensywie szalał Damian Wojtaszek, co pozwalało gospodarzom na wyprowadzanie kontr. Po koniec seta dzięki dobrym zagrywkom Jeroena Trommela lubinianie uzyskali kolejną szanse na wyrównanie stanu seta (21:20). Wtedy jednak w pole serwisowe po stronie gospodarzy wszedł Michal Masny, którego dobra zagrywka oraz jeden as serwisowy ułatwił jastrzębianom zakończenie tej partii. Siatkarze Roberto Piazzy wygrali czwartego seta 25:20 i cały mecz 3:1.

Dzięki tej wygranej Jastrzębski Węgiel wyrównał stan rywalizacji w play-off na 1:1 i o awansie do walki o miejsca 1-4 zadecyduje trzeci mecz. Spotkanie zostanie rozegrane dzisiaj, tj. 1. marca w hali w Jastrzębiu-Zdroju o godzinie 17:00. Lubinianie wciąż mają szansę na zwycięstwo. Mamy nadzieję, że wszyscy nasi kibice będzie dzisiaj mocno trzymać kciuki za „miedziowych” i pomogą im wygrać tę trudną rywalizację. Zwycięzca pierwszej partii fazy play-off w kolejnej zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów.

MVP meczu: Krzysztof Gierczyński

Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin 3:1
(19:25, 30:28, 25:17, 25:20)

Stan rywalizacji: 1:1

Składy zepołów:
Jastrzębski Węgiel: Michał Łasko (20), Krzysztof Gierczyński (14), Alen Pajenk (10), Michal Masny (5), Patryk Czarnowski (2), Guillaume Quesque (12), Damian Wojtaszek (libero) oraz Mateusz Malinowski (1), Mateusz Kańczok, Grzegorz Kosok (9) i Dmytro Filippov
Cuprum Lubin: Ivan Borovnjak (12), Jeroen Trommel (12), Dmytro Pashytskyy (7), Łukasz Kadziewicz (8), Szymon Romać (14), Grzegorz Łomacz (3), Paweł Rusek (libero) oraz Łukasz Łapszyński (1), Maciej Gorzkiewicz i Marcel Gromadowski (5)