Kolejne trzy punkty dla Cuprum

AKTUALNOŚCI

W meczu dwudziestej kolejki Plusligi nasi siatkarze zmierzyli się z drużyną Effectora Kielce. Po przegranym pierwszym meczu 2:3, siatkarze Cuprum Lubin chcieli lepiej zaprezentować się w rewanżu na własnym boisku. Po zaciętej walce zwyciężyli w tym spotkaniu 3:1, dopisując trzy punkty na swoim ligowym koncie.

Mecz dobrze rozpoczęli lubinianie. Akcje Ivana Borovnjaka oraz as serwisowy Szymona Romacia wyprowadziły wynik na 3:0. Rywale jednak nie zamierzali się poddać. Dobra gra m. in. Grzegorza Pająka i Bartosza Krzyśka pozwoliła gościom na objęcie prowadzenia 3:5. Set zrobił się bardzo wyrównany, lecz to siatkarze Cuprum Lubin prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:7. Po wznowieniu gry oba zespoły biły się o każdy punkt. W zespole lubinian dobrze spisywali się Paweł Rusek, Ivan Borovnjak i Łukasz Kadziewicz, a w drużynie Effectora Kielce wyróżniali się Bartosz Krzysiek, Mateusz Bieniek i Grzegorz Pająk. Walka była bardzo zacięta. Po potężnym ataku Łukasza Kadziewicza zawodnicy z Lubina z niewielką przewagą zeszli na drugą przerwę techniczną (16:15). Po przerwie oba zespoły mocno ryzykowały na zagrywce, ale to „miedziowi” mieli dwa-trzy punkty przewagi. Końcówka była bardzo emocjonująca, kielczanie wyrównali 23:23. Zawodnicy Effectora mieli kilka piłek setowych, lecz lubinianie skutecznie się bronili. Ostatnie słowo należało jednak do drużyny gości. Decydujący punkt w pierwszym secie asem serwisowym zdobył Grzegorz Pająk (29:27).

Początek drugiej odsłony spotkania był bardzo wyrównany. W bloku dobrze spisywali się siatkarze Cuprum, Dmytro Pashytskyy i Łukasz Kadziewicz, a w ataku Effectora Adrian Buchowski. Jednak to siatkarze z Lubina popełniali mniej błędów. Po punktowym bloku Szymona Romacia zwycięsko na pierwszą przerwę techniczną schodzili gospodarze (8:5). Goście jednak nie składali broni i wykorzystywali swoje szanse. Bartosz Krzysiek swoim świetnym atakiem zmniejszył różnicę punktową do 10:9. A do wyrównania doprowadził Adrian Buchowski (11:11). Ten sam zawodnik chwilę później wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 12:13. „Miedziowi” walczyli dalej, lecz to kielczanie wygrywali na drugiej przerwie technicznej (14:16). W kolejnych minutach seta dalej lepiej prezentowali się goście, świetnie spisywał się Bartosz Krzysiek, a trener Gheorghe Cretu musiał rotować składem. Punkt po długiej wymianie piłek zdobył Ivan Borovnjak, zmniejszając tym samym przewagę rywali do 17:18. W kolejnej akcji zawodnicy Cuprum wyrównali wynik 18:18. Końcowa część seta toczyła się pod dyktando lubinian. Udane akcje Łukasza Łapszyńskiego, Macieja Gorzkiewicza czy Dmytro Pashystkyy’ego wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie i pozwoliły wygrać drugiego seta 25:20, a mecz wyrównać do wyniku 1:1.

Zwycięski set dodał gospodarzom pewności siebie i trzecia partia rozpoczęła się od prowadzenia Cuprum Lubin 5:2. Dobrze prezentowali się Szymon Romać i Łukasz Łapszyński. Na pierwszej przerwie technicznej górą byli „miedziowi” prowadząc 8:4. Dzięki akcjom m.in. Adriana Staszewskiego, Grzegorza Pająka czy Humberto Machacona goście szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie 9:11. Lubinianie walczyli jednak dalej i wyrównali dzięki asowi serwisowemu Dmytro Pashytskyy’ego (12:12). Gra zrobiła się bardzo wyrównana, zespoły na zmianę wychodziły na prowadzenie. Na drugiej przerwie technicznej to kielczanie prowadzili 15:16. Chwilę później drużyna gospodarzy zaczęła wgrywać 18:17, a Dariusz Daszkiewicz poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Znakomitymi asami serwisowymi popisał się Szymon Romać i wyprowadził wynik na 21:17. Trener Effectora zmieniał zawodników, lecz to lubinianie dalej byli górą. Ivan Borovnjak asem serwisowym zdobył piłkę setową dla swojego zespołu. Ostatni punkt w trzeciej odsłonie spotkania atakiem ze środka zdobył Dmytro Pashytskyy (25:20). Siatkarze z Lubina objęli prowadzenie w meczu 2:1.

Czwartego seta świetnie rozpoczęli kielczanie, którzy na boisko wyszli w zmienionym składzie (0:3). Lubinianie szybko wzięli się do odrabiania strat i po bloku Szymona Romacia doprowadzili do remisu 5:5. Gospodarze kontynuowali dobrą grę, a na przerwę techniczną zawodnicy Cuprum Lubin schodzili zwycięsko po asie serwisowym Łukasza Łapszyńskiego (8:6). Zawodnicy z Kielc próbowali atakować rywali i zdobywać kolejne punkty, ale zespół z Lubina wciąż zachowywał trzypunktową przewagę (12:9). Łukasz Kadziewicz atakiem ze środka zdobył szesnasty punkt dla swojej drużyny, która na drugiej przerwie technicznej prowadziła czteroma punktami (16:12). Do pierwszego ustawienia wrócił trener gości – na boisko powrócili Grzegorz Pająk i Bartosz Krzysiek, by pomóc swoim kolegom odwrócić wynik. Prowadzenie lubinian jednak wzrosło do 20:14. Zawodnicy Effectora Kielce próbowali gonić wynik i nie oddać seta tak łatwo. W końcówce gospodarze jednak nie zwalniali tempa i bardzo szybko doprowadzili do piłki meczowej (24: 18). Szymon Romać atakiem ze skrzydła skończył czwartego seta 25:19 i cały mecz 3:1.

MVP meczu został Ivan Borovnjak

Cuprum Lubin – Effector Kielce 3:1
(27:29, 25:20, 25:20, 25:19)

Cuprum Lubin: Łukasz Kadziewicz (11), Jeroen Trommel, Szymon Romać (19), Grzegorz Łomacz (1), Dmytro Pashytskyy (12), Ivan Borovnjak (22), Paweł Rusek (libero) oraz Maciej Gorzkiewicz (2), Łukasz Łapszyński (9), Marcin Kryś (libero)
Effector Kielce: Jędrzej Maćkowiak (2), Grzegorz Pająk (6), Adrian Buchowski (8), Mateusz Bieniek (6), Adrian Staszewski (12), Bartosz Krzysiek (14), Bartosz Sufa (libero) oraz Marcin Janusz, Sławomir Jungiewicz (5), Humberto Machacon (2)

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z poniedziałkowego spotkania. Całą galerię fotografii z meczu wykonanych przez Annę Gumowską można zobaczyć na naszym oficjalnym profilu na Facebooku:

Przedstawiamy Wam galerię zdjęć z wczorajszego meczu, w którym naszym przeciwnikiem na był Effector Kielce. Zapraszamy do oglądania :)fot. Anna Gumowska / Cuprum Lubin

Opublikowany przez Cuprum Lubin na 20 stycznia 2015