Komplet punktów zostaje w Lubinie!

AKTUALNOŚCI, MECZE

Ten wieczór zakończył się dla nas najlepiej jak mógł! Pokonujemy PSG Stal Nysa w trzech setach, zdobywamy komplet punktów i umacniamy się na 10 pozycji w tabeli. 

Mecz rozpoczęliśmy od wyrównanej walki punkt za punkt, ale na nasze szczęście nie trwała ona długo, bo już przy stanie 8:6 rozpoczęliśmy budować przewagę. Marcin Waliński punktował w ataku, ale także w polu serwisowym. Swoją cegiełkę w zagrywce dołożył też Florian Krage i wynik prezentował się świetnie: 14:9. Z czasem jednak głównie za sprawą Bartosza Bućko Stal doszła do głosu. Powoli zbliżała się, aż wyrównała 18:18. Na parkiecie zrobiło się gorąco nie tylko za sprawą wyniku, ale także przez niejasne decyzje sędziów i liczne challenge (21:21). Zacięta gra punkt za punkt trwała aż do gry na przewagi. W ogromnie ważnym momencie Wojciech Ferens razem z Grzegorzem Boćkiem postawili skuteczny blok i mieliśmy piłkę setową 26:25. W ostatniej akcji pomylił się El Graoui.

Waleczna gra łeb w łeb przeniosła się także do drugiej partii. Obydwa zespoły dobrze działały w obronie, dzięki czemu akcje były długie i ciekawe, a wynik niemal cały czas był remisem (10:10). Na prowadzenie wyszliśmy po kilku świetnych akcjach naszej drużyny, w tym po kolejnym asie serwisowym Walińskiego (14:11). Kilkupunktowa przewaga naszej drużyny utrzymała się już do końca seta. Dobrze graliśmy w kontrataku i w tym elemencie pochwalić należy naszego libero Maćka Sasa, który zanotował świetne zawody. Ważna była też zagrywka, w całym meczu zaserwowaliśmy 9 asów.

Trzeci set niczym z początku nie różnił się od poprzedniego. Na tablicy wyników nadal gościł remis 8:8. Pałeczkę ofensywy w naszej drużynie przejął Grzegorz Bociek, notując wysoką skuteczność w ataku, ostatecznie było to aż 71%. W połowie seta na minimalne dwupunktowe prowadzenie wyszli goście z Nysy, niestety przez nasze błędy własne. Gdy je wyeliminowaliśmy, doprowadziliśmy do remisu 17:17, a za chwilę Paweł Pietraszko posłał na drugą stronę asa serwisowego. W końcówce jednak błędy wróciły, a to wykorzystała PSG Stal Nysa ponownie wychodząc na prowadzenie (19:22). Wtedy wszystko wziął na swoje plecy nasz niemiecki środkowy i dzięki niemu przywróciliśmy wynik na naszą korzyść: 23:22! W końcówce postawiliśmy na swoim, notując 3 cenne punkty!

MVP: Grzegorz Bociek

Cuprum Lubin – PSG Stal Nysa 3:0 (27:25, 25:20, 25:23)

Cuprum: Waliński (12), Ferens (10), Bociek (20), Sekita (1), Pietraszko (8), Krage (11), Szymura (L), Sas (L) oraz Maruszczyk, Gierżot.

Stal: Zajder (2), Komenda (5), Ej Graoui (6), Bućko (5), Ben Tara (16), M’Baye (4), Dembiec (L) oraz Szczurek, Kwasowski (4), Dębski (5).

 

Fot. Emilia Jankun