PGE Skra lepsza w 1/4 Pucharu Polski

AKTUALNOŚCI

Wczoraj nasi siatkarze rozegrali mecz ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski. Przeciwnikami Cuprum Lubin i gospodarzem spotkania był obecny mistrz Polski PGE Skra Bełchatów.

Lubinianie mimo osłabieni w składzie do meczu podeszli bez kompleksów, mimo że na przeciwko nich stanął komplet bełchatowskich mistrzów świata. Podopieczni Gheorghe Cretu ruszyli do walki i dość szybko objęli prowadzenie. Na środku dobrze sprawował się Dmytro Pashytskyy, który popisał się m.in. pojedynczym blokiem na Andrzeju Wronie. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili więc goście (8:?). Po powrocie na boisko obie ekipy grały skutecznie, popełniając mało błędów. Bardzo dobrze funkcjonował blok bełchatowian. U „miedziowych” z kolei punktował Szymon Romać. Zawodnicy Cuprum spisywali się dobrze także w polu serwisowym. Różnice między ekipami były minimalne i na drugiej przerwie technicznej prowadzili już gospodarze (16:15). Po wznowieniu gry kilka „oczek” z rzędu zdobyli siatkarze PGE Skry po skutecznych atakach ze skrzydeł (19:16). Lubinianie jednak wrócili do gry i udało im się doprowadzić do wyrównania po asie serwisowym Dmytro Pashytskyy’ego (21:21). Goście dostali szansę na zakończenie tego seta. Wykorzystał ją punktowym atakiem Szymon Romać (25:23).

Drugiego seta od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze, którzy byli wyraźnie podrażnieni porażką w pierwszej partii. Na skrzydłach bezlitośnie punktowali lubinian Mariusz Wlazły oraz Facundo Conte. Dodatkowo zagrywką punktował Nicolas Uriarte i przewaga PGE Skry wynosiła już 6 „oczek” (6:0). Trener Cretu postanowił wpłynąć na zmianę oblicza gry lubinian i w miejsce Grzegorza Łomacza na boisku pojawił się Maciej Gorzkiewicz. Siatkarze Cuprum próbowali wrócić do gry i ponownie mogliśmy obserwować walkę punkt za punkt. Do gry próbował poderwać lubinian Pashytskyy oraz Romać, jednak nie wystarczyło to na odbudowanie tak dużych strat punktowych (9:19). Bełchatowianie jednak nie zwalniali tempa i ponownie punktowali w polu zagrywki, tym razem za sprawą Nicolasa Marechala. Siatkarze PGE Skry pewnie wygrali drugą partię 25:15 i wyrównali stan spotkania na 1:1.

Trzeciego seta zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, wywierając presję na bełchatowian właściwie w każdym elemencie. Mądra gra blokiem, dobre ataki ze skrzydeł Szymona Romacia oraz Ivana Borovnjaka a także punktowa zagrywka Grzegorza Łomacza pozwoli Cuprum na zbudowanie kilkupunktowego prowadzenia (10:4). Po tym, jak Borovnjakowi udało się w końcu zatrzymać blokiem Mariusza Wlazłego, trener Falasca poprosił o przerwę. Dodatkowo dokonał kilku zmian w składzie i na boisku pojawił się Nicolas Marechal, Srećko Lisinac i Kacper Piechocki. Na początku zmiany nie wpłynęły zbyt mocno na obraz gry i lubinianie utrzymywali bezpieczną przewagę. Chwilę później jednak udany blok bełchatowian i efektowny atak Srećko Lisinaca poderwały do gry gospodarzy. Punktować ponownie zaczął Mariusz Wlazły. Dodatkowo siatkarze Miguela Falasci wyprowadzali skuteczne kontry i po kolejnym, udanym bloku – tym razem na Jeroenie Trommelu – było już po 21. Szansę na zakończenie tej partii dała PGE Skra punktowa zagrywka Andrzeja Wrony. Seta zakończył Mariusz Wlazły przy stanie 25:23 i bełchatowianie prowadzili w meczu już 2:1.

Czwarta partia spotkania rozpoczęła się od wyrównanej walki obu zespołów. Dobrze spisywał się jednak nadal bełchatowski blok i na pierwszej przerwie technicznej PGE Skra prowadziła 8:5. Lubinianie jednak próbowali odrobić straty co rusz zmniejszali przewagę gospodarzy. Mniej więcej w połowie seta kilka razy udało im się zatrzymać blokiem Szymona Romacia. Dodatkowo gości punktował Srećko Lisinac, który świetnie spisywał się w ataku oraz Mariusz Wlazły, który kończył praktycznie wszystkie piłki. (18:14). Siatkarze z Lubina próbowali jednak nawiązać walkę, jednak opór stawiany przez bełchatowian był zbyt duży i trudno było im się przebić przez szczelny blok. Piłkę meczową dał gospodarzom as serwisowy Facundo Conte. Seta przy stanie 25:20 zakończył błąd w polu zagrywki Dmytro Pashytskyy’ego. Bełchatowianie wygrali cały mecz 3:1, dzięki czemu awansowali do półfinału Pucharu Polski.

PGE Skra Bełchatów – Cuprum Lubin 3:1
(23:25, 25:15, 25:23, 25:20)

PGE Skra Bełchatów: Nicolas Uriarte (4), Mariusz Wlazły (23), Karol Kłos (7), Andrzej Wrona (9), Facundo Conte (16), Michał Winiarski (5), Ferdinand Tille (libero) oraz Nicolas Marechal (4), Aleksa Brdjović, Srećko Lisinac (5), Kacper Piechocki (libero)
Cuprum Lubin: Grzegorz Łomacz (2), Szymon Romać (19), Dmytro Pashytskyy (10), Adam Michalski (5), Jeroen Trommel (9), Ivan Borovnjak (7), Paweł Rusek (libero) oraz Maciej Gorzkiewicz, Łukasz Łapszyński

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z sobotniego spotkania. Całą galerię fotografii z meczu wykonanych przez Annę Gumowską można zobaczyć na naszym oficjalnym profilu na Facebooku:

Przedstawiamy Wam galerię zdjęć ze środowego meczu ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym naszym przeciwnikiem na była PGE Skra Bełchatów. Zapraszamy do oglądania :)fot. Anna Gumowska / Cuprum Lubin

Opublikowany przez Cuprum Lubin na 8 stycznia 2015