Pokonujemy Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1!

AKTUALNOŚCI, MECZE

Doskonale układa się dla nas nowy rok. W niedzielę rozegraliśmy trzecie spotkanie w 2021 i odnieśliśmy trzecie zwycięstwo za komplet punktów! Pokonaliśmy Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1 (30:28, 25:22, 18:25, 28:26). Dzięki temu w plusligowej tabeli wskoczyliśmy na 11. miejsce.

Początek meczu zapowiadał wyrównane starcie (7:7). Punktowały obie ekipy, ale najbardziej widoczny był nasz atakujący Ronald Jimenez, który popisywał się świetną skutecznością w ataku (w pierwszym secie około 80%). As serwisowy Miguela Tavaresa dał naszej ekipie impuls do budowania przewagi nad rywalem (12:9) i zwiększania prowadzenia: 17:13. W końcówce jednak goście zaczęli skutecznie odrabiać aż doprowadzili do remisu 22:22. Emocje wzięły górę, obroniliśmy kilka piłek setowych, by ostatecznie wykorzystać swoją i objąć prowadzenie.

Po przerwie Aluron CMC Warta Zawiercie był podrażniony porażką. Rozpoczął drugiego seta od agresywnych ataków (5:3), ale gdy w pole serwisowe wkroczył Ronald Jimenez sytuacja uległa diametralnej zmianie. Mocne i trudne zagrywki pozwoliły nam wyrównać i wyjść na prowadzenie 7:5. Świetnie funkcjonował atak, blok, ale przede wszystkim właśnie zagrywka – początek drugiego seta obfitował w asy serwisowe. Z Dominikiem Depowskim na zagrywce ekipa Aluronu CMC zaczęła odrabiać straty, ale tym razem nie daliśmy sobie wyrwać dużej kilkupunktowej przewagi i wygraliśmy 25:22.

Trzecia partia rozpoczęła się od dobrej gry przyjezdnych, którzy szybko wyszli na prowadzenie (11:5). Stratę udało nam się w części zniwelować (11:8), lecz goście nie chcieli odpuścić. Czteropunktowa różnica niestety się utrzymywała. Na boisku pojawili się zmiennnicy, ale i oni nie zdołali odwrócić sytuacji na naszą korzyść. Trzeci set powędrował na konto zawiercian.

Początek czwartej odsłony również nie napawał optymizmem. Goście dobrze spisywali się w ataku, a nasz blok i defensywa niestety nie prezentowała się już tak dobrze. W połowie seta zaczęliśmy zbliżać się do rywali, a Wojciech Ferens poderwał drużynę do walki, kończąc dwie piłki w ataku. Gra naszego zespołu wróciła na właściwe tory. Kolejny atak Ferensa dał remis 14:14, a za chwilę pojedynczy blok Miguela Tavaresa minimalną przewagę. Wyrównana walka trwała długo (22:22) i nawet zdobycie 25. punktu nie zakończyło seta. Bój toczył się dalej. Ostatecznie zamknęliśmy seta wynikiem 28:26, a cały mecz 3:1.

Cuprum Lubin – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (30:28, 25:22, 18:25, 28:26)

Cuprum: Gunia (9), Ferens (18), Jakubiszak (7), Jimenez (23), Tavares (7), Penchev (17), Makoś (L) oraz Maruszczyk, Lorenc, Magnuszewski, Pietraszko, Zawalski (1).

Aluron CMC: Niemiec (7), Malinowski (9), Flavio (12), Cavanna (1), Orczyk (7), Muagututia (20), Żurek (L) oraz Gjorgiev (1), Depowski (9), Bociek (6).

MVP: Ronald Jimenez