Już jutro nasi siatkarze rozegrają kolejny mecz rundy zasadniczej PlusLigi. Tym razem w spotkaniu 22. kolejki podejmą na własnym boisku LOTOS Trefl Gdańsk. Mecz rozpocznie się o godzinie 14:45 i będzie transmitowany przez telewizję Polsat Sport.
Siatkarze z Gdańska są w tym sezonie jedną z rewelacji rozgrywek. Spisują się i zajmują obecnie bardzo wysokie, 3. miejsce w ligowej tabeli. Duża w tym zasługa trenera Andrei Anastasiego, który poukładał grę zespołu, uwierzył w swoich siatkarzy i poprowadził ich na razie do 17. zwycięstw w rundzie zasadniczej. Na początku sezonu LOTOS Trefl Gdańsk zanotował serię ośmiu zwycięstw z rzędu, którą przerwali właśnie siatkarze Cuprum Lubin, wygrywając w Ergo Arenie 3:0. – Tamto spotkanie to już historia i dlatego nie możemy myśleć o tym, co wydarzyło się w Gdańsku – mówi libero „miedziowych” Paweł Rusek. – Na pewno tym razem zwycięstwo na własnym parkiecie może przyjść trudniej, ponieważ jestem pewien, że LOTOS będzie chciał się zrewanżować i pokazać, że ta porażka u siebie była tylko „wypadkiem przy pracy” – prognozuje nasz zawodnik.
Cuprum Lubin ostatnie swoje spotkanie rozegrało na wyjeździe. Po pięciu wygranych z rzędu tym razem podopieczni trenera Cretu musieli uznać wyższość Transferu Bydgoszcz. Tym razem jednak do gry będzie gotowy podstawowy przyjmujący lubinian Ivan Borovnjak, który w poprzednim spotkaniu nie wystąpił ze względu na chorobę. Gheorghe Cretu będzie miał więc do dyspozycji wszystkich swoich zawodników na tej pozycji. Równie silny jednak pod względem przyjmujących wydaje się LOTOS Trefl Gdańsk z mistrzem świata w składzie. – Myślę, że niekwestionowanym liderem jest Mateusz Mika – jednoznacznie stwierdza Paweł Rusek. – Cała gra LOTOSu opiera się natomiast na świetnej organizacji zespołu. Uważam, że tutaj tkwi ich siła i na to najbardziej musimy zwracać uwagę – kontynuuje nasz libero.
Warto wspomnieć, że dwóch siatkarzy Cuprum Lubin – Grzegorz Łomacz i właśnie Paweł Rusek – reprezentowało w zeszłym sezonie ligowym barwy LOTOSu Trefla Gdańsk. Na pewno jest to dodatkowy „smaczek”, kiedy zawodnicy mają okazję zmierzyć się ze swoim poprzednim klubem. – Spędziłem tam fajny czas, ale to już było i jest za nami – śmieje się nasz libero. – W tym momencie koncentruję się tylko i wyłącznie na tym, aby dać z siebie jak najwięcej i pomóc swojej drużynie. Nie ukrywam jednak, że fajnie by było wygrać po raz drugi z tak silną drużyną – kończy z uśmiechem nasz sympatyczny Rufio.
Początek jutrzejszego spotkania zaplanowano na 14:45. Mecz zostanie rozegrany w hali Regionalnego Centrum Sportowego przy ul. Odrodzenia 28B. Zapraszamy wszystkich państwa do kibicowania i wspierania naszego zespołu. Tych, którzy nie będą mogli być z nami osobiście w hali, zapraszamy do oglądania relacji z meczu, którą przeprowadzi telewizja Polsat Sport.