„Siatkówka uczy myślenia”

AKTUALNOŚCI

Skąd są chłopcy pomagający na spotkaniach Plusligi? Kto podaje piłki w czasie meczów? To chłopaki, którzy trenują siatkówkę i marzą, by kiedyś zacząć profesjonalnie grać.

A oto nasi bohaterowie:

Czwartkowe popołudnie. Młodzi siatkarze Cuprum Lubin zaczynają trening w Zespole Szkół Sportowych. Kuba trenuje od pięciu lat, a w Klubie od dwóch. Mateusz i Dawid zajmują się siatkówką już czwarty rok, w Cuprum Lubin trenują od roku.

Treningi mamy trzy razy w tygodniu po dwie godziny. Dochodzą do tego też treningi w szkole, więc generalnie trenujemy codziennie – opowiada Kuba.

A nauka? Obowiązki szkolne z każdą klasą zajmują coraz więcej czasu, a treningów opuszczać nie można. Kuba kontynuuje: – Trzeba być po prostu systematycznym i w szkole, i na treningu. Po powrocie do domu z siatkówki trzeba się po prostu trochę pouczyć.

Chłopaki zgodnie twierdzą, że nie mają żadnej taryfy ulgowej u nauczycieli.

Szkoła, treningi… A co na to intensywne życie swoich synów rodzice?

Moi rodzice są bardzo zadowoleni, że wybrałem akurat ten sport, bo nie ma w nim bardzo dużo kontuzji. Twierdzą też, że siatkówka uczy myślenia – mówi Dawid.

Pozostali młodzi siatkarze także mają wsparcie w rodzinie:

Moi rodzice bardzo lubią siatkówkę. Przychodzą na nasze mecze i bardzo cieszą się z tego, że gram i że daje się to połączyć z nauką. Cieszą się, że gram w siatkówkę, bo uważają, że w tym sporcie można osiągnąć zdecydowanie więcej sukcesów niż w piłce nożnej – opowiada Kuba.

Mateusz kończy: – Moja mama też jest bardzo pozytywnie nastawiona i wspiera mnie cały czas.

W Lubinie są drużyny piłki nożnej, piłki ręcznej. Dlaczego więc siatkówka?

Ja w siatkówkę zacząłem grać dopiero w podstawówce. Z reguły grałem w piłkę nożną, ale przekonałem się, że siatkówka jest lepsza – opowiada Mateusz. Pod jakim względem? – Pod każdym. Jest trudniejsza i ciekawsza – kończy.

O swoich początkach opowiedział też Dawid: – W czwartej klasie poszedłem do klasy sportowej i tam zacząłem swoją przygodę z siatkówką. A akurat w tym gimnazjum otworzyli klasę siatkarską. Jestem pierwszym jej rocznikiem. Więc jakoś tak wyszło – dodaje.

Zapytani o przyszłość, wszyscy zgodnie odpowiadają, że chcieliby zawodowo grać w siatkówkę. A gdzie? – Bardzo chciałbym grać w Brazylii, bo uwielbiam ten kraj i jest tam dobry poziom. A jeśli chodzi o kluby polskie to w Asseco Resovii Rzeszów – marzy Kuba. Mateusz chciałby spróbować grać w każdym kraju z siatkówką na wysokim poziomie. A Dawid pozostaje lokalnym patriotą – Ja bym chciał grac w Cuprum Lubin, bo tu zaczynałem i tu chciałbym zakończyć – mówi z dumą.

Wielu początkujących sportowców ma swoich idoli. Nasi młodzi bohaterowie także. Mateusz wzoruje się się Brazylijczyku Lucarellim i Mariuszu Wlazłym. Ulubieńcem Dawida jest Argentyńczyk Nicolas Uriarte. A Kuba za swoich idoli uważa Mariusza Wlazłego i Marcina Możdżonka.

Kto wie, może Kuba, Mateusz i Dawid to nasi przyszli kadrowicze? Oby tak było!

*materiał przygotowała Aleksandra Wojciechowska, studentka dziennikarstwa w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu, współpracownica Cuprum Lubin S.A.