Z Będzina przywozimy trzy punkty

AKTUALNOŚCI

Kolejne ligowe punkty przywożą ze Śląska nasi siatkarze. W meczu 12. kolejki rundy zasadniczej PlusLigi pokonali MKS Banimex Będzin 3:1.

Pierwsza partia rozpoczęła się od wyrównanej walki. Żaden z zespołów nie był w stanie zdobyć znaczącego prowadzenia. Po stronie Cuprum dobrze spisywał się Marcel Gromadowski. Kolejne punkty dla gospodarzy zdobywał natomiast Mikołaj Sarnecki, którego atak dał będzinianom prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po powrocie na parkiet walka rozgorzała na dobre. Niezłe akcje przeplatały się z błędami, których sporo w polu serwisowym popełniali goście. Mimo wszystko jednak to oni zyskali jednopunktową przewagę przed kolejną przerwą techniczną (16:15). Po wznowieniu gry byliśmy świadkami bardzo nerwowej końcówki, w której żaden z zespołów nie był w stanie w znaczący sposób przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. W międzyczasie gospodarze otrzymali jeszcze żółtą kartkę na skutek zachowania Miłosza Hebdy. Nie powstrzymało go to jednak przed zdobyciem punkty na wagę seta w tym spotkaniu. Partię zakończył bowiem blok wspomnianego już Hebdy na Gromadowskim (28:26).

Początek drugiej odsłony tego meczu należał do gości. Skutecznie przypomniał o sobie Dmytro Pashystkyy, którego postawa pozwoliła lubinianom uzyskać prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:5). Kolejne błędy zaczęli popełniać gospodarze, co pozwoliło podopiecznym Gianniego Cretu zwiększyć przewagę do czterech „oczek” (10:6, 15:11). Po błędzie siatkarzy Damiana Dacewicza, którzy posłali zagrywkę w aut, oba zespoły zeszły na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu gości (16:12). Po wznowieniu gry znowu dobrze spisywał się Pashytskyy. Gospodarze jednak wzięli się do pracy. Efektowym atakiem popisał się Mariusz Gaca, co wprowadziło trochę więcej pewności do gry będzinian. Po kolejnych punktowych blokach gospodarze doprowadzili do remisu (21:21). Kolejny raz byliśmy więc świadkami bardzo zaciętej końcówki, w której zespoły walczyły na przewagi. Obie drużyny miały szansę na zakończenie tej partii po wywalczeniu piłek setowych. Ostatecznie jednak drugiego seta wygrali goście (30:28) po błędzie w ataku Miłosza Hebdy. Tym samym wyrównali stan całego spotkania na 1:1.

Trzecia partia rozpoczęła się od bardzo walecznej postawy gospodarzy. Punktowym blokiem na Ivanie Borovnjaku popisał się Jakub Oczko. Dobrze spisywał się również Adrian Hunek. Dzięki temu gospodarze zbudowali prowadzenie już przed pierwszą przerwą techniczną (8:5), które utrzymywali w pierwszej połowie seta (10:6). Niezadowolony z gry swoich podopiecznych Gianni Cretu zdecydował się wziąć czas. Wyraźnie obudziło to siatkarzy z Lubina, którzy ponownie włączyli się do walki. Do wyrównania (13:13) doprowadził as serwisowy Jeroena Trommela. Dodatkowo dobrze spisywał się Gromadowski, który swoimi atakami dał prowadzenie Cuprum na drugiej przerwie technicznej (16:14). Prowadzenia goście nie oddali już do końca. Asa serwisowego zapisał na swoim koncie również Paweł Siezieniewski, który zmienił Borovnjaka. Niezła gra Lubina oraz błędy gospodarzy pozwoliły podopiecznym Cretu wygrać tę partię 25:22 i objąć prowadzenie w całym meczu 2:1.

Czwarty set rozpoczął się od dobrych akcji gospodarzy (3:0). Lubin jednak szybko wrócił do gry. Punktową akcją popisał się Adam Michalski. Dodatkowo siatkarze Damiana Dacewicza popełniali błędy, dzięki czemu to Cuprum prowadziło na pierwszej przerwie technicznej (8:5). Lubinianie stopniowo budowali swoją przewagę, która w pewnym momencie wynosiła już 6 „oczek” (15:9). Będzinianie nadal próbowali nawiązać walkę, zdobywając kilka punktów z rzędu. Mimo wszystko to goście prowadzili na drugiej przerwie technicznej (16:12). Po wznowieniu gry siatkarze ze Śląska próbowali ponownie wrócić do gry. Dobra postawa Mariusza Gacy oraz Michała Żuka pozwoliła im nawet doprowadzić do wyrównania (19:19). W końcówce jednak pojawiło się kilka błędów, które właściwie kosztowały gospodarzy tę partię. Czwartego seta (25:23) oraz całe spotkanie zakończył skuteczny atak Pashytskyy’ego.

MVP spotkania został: Grzegorz Łomacz

MKS Banimex Będzin – Cuprum Lubin 1:3
(28:26, 28:30, 22:25, 23:25)

Składy zespołów:
MKS Banimex Będzin: Tomasz Kowalski (1), Miłosz Hebda (17), Mikołaj Sarnecki (15), Mariusz Gaca (11), Adrian Hunek (6), Michał Żuk (13), Robert Milczarek (libero) oraz Marcin Mierzejewski (libero), Jakub Oczko (2), Sebastian Warda
Cuprum Lubin: Ivan Borovnjak (13), Jeroen Trommel (13), Adam Michalski (7), Dmytro Pashytskyy (21), Marcel Gromadowski (22), Grzegorz Łomacz (1), Paweł Rusek (libero) oraz Łukasz Łapszyński, Szymon Romać, Łukasz Kadziewicz, Maciej Gorzkiewicz, Paweł Siezieniewski (6)