HISTORIA KLUBU CUPRUM LUBIN
Po raz pierwszy zespół został zgłoszony do rozgrywek prowadzonych przez Polski Związek Piłki Siatkowej w 2001 r. Historia Cuprum Lubin sięga jednak głębiej... Wszystko zaczęło się od amatorskich rozgrywek zorganizowanych przez KGHM Polska Miedź. Spotkała się tutaj grupa sympatyków siatkówki, którzy chcieli rywalizować między sobą na tym polu. Tak powstały rozgrywki Ligi Drużyn Kierowniczych KGHM Polska Miedź S.A.
Już w trakcie rozgrywek okazało się, że pośród pracowników Polskiej Miedzi nie brakuje takich, którzy kiedyś grali na przyzwoitym poziomie w szkole lub w klubach. Były to zarówno osoby z kierownictwa i dozoru oddziałów Polskiej Miedzi, jak i pracownicy na stanowiskach robotniczych. Wyselekcjonowana grupa osób postanowiła sprawdzić swoje umiejętności na tle innych zespołów. Takim sposobem zespół złożony z pracowników ZG „LUBIN”, ZG „Polkowice-Sieroszowice”, ZG „Rudna”, Jednostki Ratownictwa-Górniczo Hutniczego, Huty Miedzi „Głogów” oraz KGHM Metraco zaistniał na siatkarskiej mapie Polski.
Od sezonu 2001/2002 siatkówka w Lubinie stopniowo pięła się do góry po ligowej drabince. Przez trzy lata gry w IV lidze naszym siatkarzom udało się zająć raz trzecie i raz czwarte miejsce w rozgrywkach. Kluczowy okazał się sezon 2003/2004, kiedy to Miedziowi zdobyli drugą lokatę w turnieju finałowym ligi. Dzięki temu rok później mogli się już mierzyć w rozgrywkach wyższej, bo III-ligowej klasy. Dwa lata spokojnego grania na tych parkietach również przyniosły efekty. Stopniowy rozwój i coraz lepsi zawodnicy spowodowali, że w trzecim roku występów na III-ligowych parkietach naszym siatkarzom udało się wygrać turniej finałowy i pokonać kolejny szczebel w ligowej hierarchii. W ten sposób rozpoczęliśmy kolejny etap swojej historii, ponieważ od sezonu 2007/2008 występowaliśmy już na parkietach II ligi. Podczas czterech spędzonych tam lat stopniowo pięliśmy się wyżej – 4. pozycja w roku 2010 dawała nadzieję na kolejne sukcesy naszego zespołu. Rosnące zainteresowanie powodowało również zwiększenie zainteresowania kibiców, co zawsze przekłada się na kolejne sukcesy. Tak było również w tym przypadku. Na koniec sezonu 2010/2011 nasi siatkarze odnieśli zwycięstwo w Turnieju Mistrzów Grup II ligi i od kolejnych rozgrywek byli już członkami I-ligowej ekipy.
Rozpoczął się kolejny etap na drodze do sukcesów, które niewątpliwie czekały na Cuprum Lubin. Przez trzy lata gry na pierwszoligowych parkietach w zespole zmieniło się bardzo dużo. Trenerem został debiutant Paweł Szabelski, a do zespołu sprowadzono siatkarzy doświadczonych oraz uznanych w środowisku, wśród których był m.in. Marcin Kryś czy największa jak do tej pory gwiazda klubu, która pojawiła się w Cuprum w 2013 roku – były środkowy reprezentacji Polski – Łukasz Kadziewicz. Siatkarze szybko znaleźli wspólny język zarówno z trenerem jak i między sobą, co pokazywały wyniki. W sezonie 2013/2014 niestety nie udało się wygrać ligi, ale miejsce na podium w turnieju finałowym również można uznać za ogromny sukces. Jeszcze większym było niewątpliwie zrobienie kolejnego kroku, tj. spełnienie warunków oraz pozytywny akces do PlusLigi.
Dzięki zaangażowaniu członków zespołu, działaczy oraz przede wszystkim sponsorów w sezonie 2014/2015 Cuprum Lubin rozpoczęło nowy etap w swojej historii. Możliwość występowania w najlepszej klasie rozgrywek siatkarskich w Polsce jest niewątpliwie powodem do dumy. Jako zespół PlusLigi, która uznawana jest za jedną z najlepszych lig świata, mamy przyjemność mierzyć się z trudnymi przeciwnikami i w pięknej, nowoczesnej hali przy ul. Odrodzenia 28B tworzyć dla naszych kibiców widowiska sportowe na najwyższym poziomie!
Kibice
Pierwsze mecze zespołu siatkarskiego były obserwowane głównie przez rodziny, znajomych i kolegów z pracy. Była to niewielka grupa ludzi, którzy o meczach dowiadywali się od samych zawodników. Z czasem coraz liczniejsza grupa sympatyków siatkówki wiedziała już, że w Lubinie jest zespół siatkarski, który można obejrzeć i który prezentuje coraz wyższy poziom. Na meczach zaczęli się pojawiać mieszkańcy Legnicy, Głogowa i Polkowic. Kibice tworzyli atmosferę, może jeszcze nie taką, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni, jaką można zobaczyć w telewizji na meczach siatkówki, ale to też była nowa jakość.
Doszło do tego, że na meczach o awans do II Ligi, chętnych do obejrzenia meczu było tak dużo, że nie mieścili się w sali. Coraz większe zainteresowanie sprawiło, że działacze klubu zdecydowali się na organizowanie kolejnych spotkań w hali przy Szkole Podstawowej nr 14, która była w stanie pomieścić większą ilość kibiców. Z czasem zawiązał się oficjalny Klub Kibica Cuprum Lubin, który swoim dopingiem wspierał poczynania siatkarzy w I lidze.
W sezonie 2014/2015 udało nam się zrobić kolejny krok naprzód. Na rozgrywki PlusLigi przenieśliśmy się do zupełnie nowej hali widowiskowo-sportowej przy ul. Odrodzenia 28B w Lubinie. Ten nowoczesny obiekt jest w stanie pomieścić ponad 3700 kibiców, co stanowi kolejny etap w rozwoju klubu. Możliwość zaproszenia tak dużej liczby fanów na nasze spotkania bardzo cieszy i w związku z tym mamy nadzieję, że popularność naszego zespołu wśród lokalnych kibiców będzie rosła wraz z rozwojem Cuprum Lubin.
Przyszłość
Przez kilka ostatnich lat wspólnymi siłami pracowaliśmy na organizacyjny oraz sportowy sukces Cuprum Lubin. Początkowo kadrę naszych zawodników stanowili pracownicy skupieni wokół KGHM PM S.A., którzy po zakończonej pracy mieli jeszcze siły i chęci, aby angażować się w aktywność sportową i zagrażać swoim ligowym przeciwnikom. Obecnie jednak Cuprum Lubin S.A. stanowi w pełni profesjonalny klub siatkarski, który zatrudnia zawodników zarówno polskich, jak i zagranicznych.
KGHM PM S.A. nadal jest naszym bardzo ważnym partnerem, bez którego nie moglibyśmy liczyć na tak szybki rozwój. Chcemy pracować na to, aby rok po roku tworzyć zespół, który zagrozi najbardziej znanym markom siatkarskim w naszym kraju. Aby nam się to udało, potrzebna jest nie tylko pasja, ambicje czy zaangażowanie, ale również życzliwość i chęć wspierania naszej drużyny okazywana ciągle przez naszych sponsorów, współpracowników czy włodarzy miasta. Od tego bowiem zależy funkcjonowanie klubu, który już pokazał, że stać go na wiele. Zespół postara się zamienić tę życzliwość i hojność na sukces sportowy. Mamy nadzieję, że będzie można się o tym przekonać już w najbliższym czasie.