Wczoraj nasi siatkarze wyruszyli na Śląsk, gdzie rozegrają dziś mecz 12. Kolejki rundy zasadniczej PlusLigi. Przeciwnikiem Cuprum Lubin będzie drugi tegoroczny beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej – MKS Banimex Będzin.
Zespół prowadzony przez Damiana Dacewicza wygrał do tej pory jedno spotkanie. W ramach meczu 8. kolejki będzinianie pokonali AZS Częstochowa 3:1. To zwycięstwo oraz jeden punkt zdobyty w spotkaniu z Indykpolem AZSem Olsztyn dały drużynie ze Śląska cztery ligowe „oczka” i obecnie plasują się oni na 13. miejscu w tabeli. – Myślę, że fakt, że zespół z Będzina wygrał jedno spotkanie nie ma dla nas znaczenia – mówi przed spotkaniem przyjmujący lubinian Łukasz Łapszyński. – Wręcz przeciwnie – musimy być skoncentrowani jeszcze bardziej, ponieważ wiemy, że drużyna Banimexu potrafi grać na wysokim poziomie – kończy młody zawodnik. – Jedynym meczem Cuprum Lubin, który widziałem w całości był ten rozegrany przez nas w Połczynie Zdroju – mówi przyjmujący będzinian Maciej Pawliński. – Uważam, że to ciekawy zespół, który gra dobrą siatkówkę. Potrafi ograć faworytów, ale również stracicć punkty z niżej notowanym rywalami – zakończył zawodnik.
Do tej pory drugi beniaminek spisuje się „w kratkę”. Jeden wygrany mecz to dość mało. Niemniej jednak zawodnicy Dacewicza „urywali” sety PGE Skrze Bełchatów, Asseco Resovii Rzeszów czy Jastrzębskiemu Węglowi. – Do tej pory udało nam się wygrać tylko jedno spotkanie, ale w wielu innych przegrywaliśmy końcówki setów, w których mieliśmy kilkupunktową przewagę – mówi Pawliński. – Nie wiem do końca, czego nam zabrakło. Może troszkę szczęscia, może umiejętności – zastanawia się siatkarz z Będzina. Mimo wszystko widaż, że siatkarzom ze Śląska woli walki oraz sportowej ambicji nie brakuje. – Naszym największym atutem na boisku jest zespołowość – mówi Łapszyński. – A co jest najmocniejszą moim zdaniem stroną Będzina? Myślę, że tego nie będę teraz zdradzał. Może po spotkaniu – zakończył z uśmiechem Łukasz.
Lubinianie z kolei jadą do Będzina po odniesieniu trzech ligowych zwycięstw z rzędu. Wygrane z LOTOSem Treflem Gdańsk, AZSem Częstochowa i BBTSem Bielsko-Biała zdecydowanie poprawiły sytuację w tabeli podopiecznych Gianniego Cretu, którzy obecnie zajmują 6. lokatę. Widać, że rzetelna praca naszych zawodników przynosi efekty, ponieważ lubinianie prezentują się na boisku coraz lepiej. Czy zatem może zagrozić nam ekipa z Będzina? – W tym meczu naszą mocną stroną może być zagrywka. Liczę na ten element, szczególnie w naszej hali – mówi Maciej Pawliński. – Siłą Cuprum z mojego punktu widzenia jest dobry, wyrównany skład, w którym znajduje się kilku doświadczonych zawodników – kończy siatkarz drużyny przeciwnej.
Mamy jednak nadzieję, że również w meczu z MKSem Banimexem Będzin siatkarze z Lubina pokażą, na co ich stać. – Nie możemy patrzeć na to w ten sposób, że wygraliśmy ostatnio trzy razy z rzędu i teraz niejako należy nam się kolejne zwycięstwo – kontynuuje młody przyjmujący. – Jak w każdym innym meczu musimy dać z siebie wszystko, by zwyciężyć – zakończył sympatyczny „Łapa”.
Dzisiejsze spotkanie zaplanowano na godzinę 19:00. Mamy nadzieję, że będą Państwo mocno trzymać za nas kciuki! Wsparcie kibiców naprawdę wiele zmienia :)