W sobotę gramy u outsidera pierwszoligowych zmagań. TKS Tychy zgromadził do tej pory zaledwie 13 punktów. Ale pamiętajmy, że dwukrotnie potrafili pokonać KPS Siedlce, z którym nie zdobyliśmy ani punktu. Jako pretendent do gry w PlS-ie nie możemy się potknąć na Górnym Śląsku.
Najsłabsza drużyna zamyka ligową stawkę. Do sobotniego pojedynku bardzo ostrożnie podchodzi atakujący Damian Dykas. – Mam nadzieję, że limit porażek w tym roku na obcych parkietach już wyczerpaliśmy. Wierzę, że w sobotę zrobimy swoje, czyli wyjdziemy na parkiet, spakujemy Tychy w trzech setach i z kompletem punktów wrócimy do domu – mówi popularny „Dyzio”.
Teoretycznie w sobotę wieczorem wszystkie niewiadome przed play offami powinny być już rozwiązane. Wcale to jednak nie jest konieczne,bowiem dopiero w niedzielę swój mecz zagra Kęczanin z AZS-em Kraków. To jednak nas mało interesuje, bowiem nie dotyczy bezpośrednio naszej drużyny. To liderujący Będzin będzie spoglądał w okolice ósmej lokaty. Czy przyjdzie im się zmierzyć z Kęczaninem czy jednak z Pekpolem? Naszym rywalem w fazie play off będzie Krispol lub Stal.