W poniedziałkowe popołudnie rozegraliśmy trzecie spotkanie z rzędu na własnym terenie. To był bardzo szybki mecz, bo po zaledwie 68 minutach mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa 3:0 nad MKS-em Będzin. Zanotowaliśmy na swoim koncie kolejne zwycięstwo i komplet punktów, co pozwoliło awansować w tabeli PlusLigi na 9. pozycję.
Nasza ekipa doskonale rozpoczęła spotkanie. Pierwszy punkt powędrował na konto będzinian, ale gdy w polu serwisowym zameldował się nasz kapitan Miguel Tavares, posyłał raz po raz bardzo mocne zagrywki (w tym 4 asy!). To sprawiło, że nasza przewaga szybko wzrastała, aż do momentu 9:1. Zawodnicy MKS-u Będzin popełniali natomiast bardzo dużo błędów, zwłaszcza w ataku. Różnica punktowa wzrosła do 10 oczek (20:10), jednak i na tym nie poprzestaliśmy. Wygraliśmy seta aż 25:11.
Drugą partię rozpoczęliśmy od kolejnej świetnej serii zagrywek Miguela Tavaresa (4:0). Niemal w każdym elemencie mieliśmy przewagę. Bardzo dobrze prezentowała się asekuracja i obrona w wykonaniu Bartosza Makosia, dzięki czemu mogliśmy wyprowadzać skuteczne kontrataki (17:10). Seria czterech punktów z rzędu powędrowała do rywala, gdy tylko na zagrywce pojawił się najlepiej serwujący będziński zawodnik – Rafał Faryna. Na tym się jednak skończyło i końcówka należała już tylko do nas, a w ataku dominował Wojciech Ferens.
W trzeciego seta lepiej wkroczyli będzinianie (4:6). Wydawało się, że trzeci set będzie tym, w którym rozpocznie się zacięta walka, jednak było tak tylko z początku. Rozpoczęliśmy budowanie przewagi i sukcesywnie oddalaliśmy się od rywala, który nie miał żadnych argumentów przeciwko naszej świetnie grającej drużynie. Mecz zakończył Dawid Gunia skutecznym atakiem ze środka. Całe spotkanie trwało zaledwie 68 minut.
Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Dawida Gunię, który zaliczył świetne spotkanie: skończył 7/7 ataków, co dało 100% skuteczności. Do tego dołożył 1 as serwisowy i nie popełnił ani jednego błędu. Najlepiej punktującymi w naszej drużynie byli Wojciech Ferens i Ronald Jimenez – obaj dołożyli po 12 oczek.
Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:11, 25:20, 25:20)
Cuprum: Gunia (8), Ferens (12), Jakubiszak (7), Jimenez (12), Tavares (6), Penchev (7), Szymura (L), Makoś (L) oraz Lorenc (1), Magnuszewski.
MKS: Sobański (5), Ratajczak (4), Kalembka (6), Thiago, Faryna (22), Ademar Santana (3), Gregorowicz (L), Prokopiuk (L) oraz Bobrowski (2), Makowski (1), Godlewski.
MVP: Dawid Gunia