Szalone 3:0 z LOTOSem Treflem Gdańsk!

AKTUALNOŚCI

W meczu 21. kolejki rundy zasadniczej PlusLigi nasi zawodnicy mierzyli się z aktualnym wicemistrzem Polski – LOTOSem Treflem Gdańsk. Po bardzo dobrej grze lubinian pokonaliśmy prowadzonych przez Andreę Anastasiego siatkarzy 3:0!!!

Początek spotkania był dość wyrównany. Od stanu 3:3 na prowadzenie zaczął jednak wychodzić LOTOS Trefl Gdańsk po dobrych akcjach Mateusza Miki. Przy trzypunktowym prowadzeniu rywali (3:6) o czas dla swojej ekipy poprosił trener Cretu. Po wznowieniu gry lubinianie zdołali odrobić dwa „oczka” straty, m.in. po dobrym ataku ze srodka Marcusa Böhme (6:7). Niestety po błędzie w polu serwisowym Łukasza Kaczmarka obie ekipy zeszły na pierwszą przerwę techniczną (6:8). Po powrocie na boisko goście skutecznie zablokowali atak z szóstej strefy Roberta Tähta a następnie na skrzydle Łukasza Kaczmarka (6:10). Chwilę później po udanych atakach zablokowanych przed chwilą zawodników „miedziowi” zmniejszyli przewagę przeciwnika do dwóch punktów (8:10). Po błędzie Murphy’ego Troya i sprytnym ataku Robiego Tähta różnica punktowa między zespołami wynosiła już tylko jedno „oczko” (11:12). Wtedy o czas dla swojej ekipy poprosił Andrea Anastasi. Po wznowieniu gry siatkarze z Gdańska wyszli na ponowne, wyższe prowadzenie po dobrych atakach Murphy’ego Troya (12:15). Po udanym ataku – tym razem Mateusza Miki – LOTOS Trefl zdobył swój 16-sty punkt i utrzymywał prowadzenie na drugiej przerwie technicznej (14:16). Po powrocie na boisko świetnym zbiciem ze środka popisał się Marcus Böhme (15:16). Chwilę później atak ze skrzydła dołożył Łukasz Kaczmarek i na tablicy wyników mieliśmy remis (17:17). Naszym siatkarzom udało się wyjść na prowadzenie po asie serwisowym Marcusa Böhme (19:18). Chwilę później swój atak dołożył do tego Robert Täht i przewaga Cuprum wynosiła już dwa „oczka” (20:18). Wtedy o kolejny czas dla swojej drużyny poprosił trener Anastasi. Po powrocie na boisko punkt zdobył Murphy Troy, a na boisku pojawił się Mateusz Czunkiewicz (20:19). Po kolejnej, bardzo długiej wymianie i świetnych obronach po obu stronach siatki lubinianie utrzymywali dwupunktową przewagę (22:20). Na niewiele się zdała zmiana atakującego po stronie LOTOSu – Damian Schulz przy pierwszej próbie ataku dosłownie odbił się od lubińskiego bloku (23:21). Pierwszą szansę na zakończenie seta gospodarze dostali po ataku Keitha Puparta (24:21). Seta zakończył atomowy atak Marcusa Böhme i „miedziowi” wygrali tego seta (25:21) i objęli prowadzenie w meczu 1:0.

Pierwsza akcja drugiego seta dostarczyła efektownych obron Keitha Puparta i Łukasza Kaczmarka. Zakończyła się zdobyciem punktu przez tego drugiego (1:0). Po tym, jak lubinianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (4:2) trener Anastasi wprowadził na boisko Przemysława Stępnia w miejsce Marco Falaschiego. Chwilę później po pojedynczym bloku Murphy’ego Troya na Puparcie LOTOS wyrównał stan tego seta (7:7). Po ataku Łukasza Kaczmarka to jednak lubinianie prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:7. Po wznowieniu gry Kaczmarek dołożył kolejny punkt ze skrzydła (9:7). Siatkarze z Gdańska potrzebowali kilku akcji, żeby wyrównać stan tej partii na 11:11. Chwilę później wyszli na prowadzenie po asie serwisowym Wojciecha Grzyba (11:12). Wtedy o czas dla swojego zespołu poprosił trener Gianni Cretu. Po wznowieniu gry atakiem z szóstej strefy punkt zdobył Keith Pupart (12:12). Chwilę później pojedynczym blokiem Mateusza Mikę zatrzymał Łukasz Kaczmarek (13:12). Kolejne akcje to wyrównana walka obu ekip. Po autowym ataku Roberta Tähta z sytuacyjnej wystawy Marcusa Böhem obie ekipy zeszły na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu LOTOSu Trefla (14:16). Po powrocie na boisko dwa kolejne punkty zdobył Łukasz Kaczmarek i lubinianie ponownie doprowadzili do remisu (16:16). Chwilę później ten sam zawodnik pojawił się w polu serwisowym i na tyle swoimi zagrywkami utrudnił grę gościom, że „miedziowi” ponownie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (18:16). Wtedy o czas dla swojej ekipy poprosił trener Anastasi. Po wznowieniu gry siatkarze LOTOSu Trefla wpadli w siatkę. Dodatkowo szkoleniowiec gości wprowadził na boisko Miłosza Hebdę w miejsce Sebastiana Schwarza. W kolejnej akcji dwoma niesamowitymi obronami popisał się Łukasz Kaczmarek i prowadzenie lubinian wynosiło już 4 „oczka” (20:16). O kolejna przerwę dla swojej drużyny poprosił szkoleniowiec LOTOSu Trefla. Po powrocie na boisko Kaczmarek niestety zaserwował w taśmę. Po stronie gości w polu serwisowym pojawił się z kolei Mateusz Czunkiewicz, który popełnił ten sam błąd (21:17). Chwilę później jednak na zagrywce pojawił się Murphy Troy, który skutecznie celował w naszych przyjmujących (21:19). O czas dla „miedziowych” poprosił trener Cretu. Po wznowieniu gry dwa kolejne punkty dla gospodarzy zdobył Robert Täht (23:19). Pierwszą szansę na zakończenie drugiej partii dała lubinianom zagrywka Miłosza Hebdy w taśmę (24:20). Seta kolejnym udanym atakiem zakończył Robert Täht i „miedziowi” prowadzili w całym spotkaniu 2:0.

Początek trzeciej partii to wyrównana walka obu zespołów (4:4). Po niesamowitej obronie Grzegorza Łomacza lubinianie zdobyli kolejny punkt. Chwilę później swój punkt dołożył Marcin Możdżonek, atakując atomowo na czystej siatce (6:4). Wtedy o czas dla swojego zespołu poprosił trener Anastasi. Po wznowieniu gry „oczko” z lewego skrzydła dla swojej ekipy zdobył Damian Schulz (6:5). Po ataku z szóstej strefy Robiego Tähta „miedziowi” zdobyli ósmy punkt i prowadzili na pierwszej przerwie technicznej. Po powrocie na boisko lubinianie najpierw zdobyli punkt, blokując rywala. Chwilę później asa serwisowego dołożył Łukasz Kaczmarek (10:6). Dzięki dobrej grze w obronie i wykorzystywaniu kolejnych kontr gospodarze utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie (13:8). Po siatkarzach LOTOSu widać było zmęczenie, które przekładało się na kolejne błędy. Chwilę później Robert Täht popisał się pojedynczym blokiem na Murphym Troyu (15:8) i o czas dla swojego zespołu poprosił trener Anastasi. Po wznowieniu gry asem serwisowym popisał się Wojciech Grzyb. Chwilę później jednak ten sam zawodnik popełnił błąd w polu serwisowym i obie ekipy zeszły na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu lubinian 16:10. Po powrocie na boisko 11-ste „oczko” dla swojego zespołu zdobył Mateusz Mika. Po kolejnych udanych akcjach, m.in. atakach Keitha Puparta „miedziowi” utrzymywali wysokie prowadzenie (19:14). Siatkarze LOTOSu Trefla skutecznie jednak zablokowali nasz atak i o czas poprosił trener gospodarzy (19:15). Po wznowieniu gry kolejne „oczko” zdobył Keith Pupart (20:15). Na boisku w miejsce Grzegorza Łomacz pojawił się Maciej Gorzkiewicz. Była to jednak zmiana na jedną akcję. Lubinianie dzięki dobrej postawie w bloku wyprowadzali skuteczne kontrataki i utrzymywali się na prowadzeniu (23:17). Szansę na zakończenie spotkania dostali po bloku Łukasza Kaczmarka na Mateuszu Mice (24:17). Wykorzystał ją od razu Marcin Możdżonek, ponownie skutecznie blokując rywala. Tym samym Cuprum Lubin wygrało trzecią partię 25:17 a cały mecz 3:0!

MVP spotkania został wybrany Robert Täht

Cuprum Lubin – LOTOS Trefl Gdańsk 3:0
(25:21, 25:20, 25::17)

Składy zespołów:
Cuprum Lubin:
Grzegorz Łomacz (1), Keith Pupart (10), Robert Täht (17), Marcin Możdżonek(4), Marcus Böhme (6), Łukasz Kaczmarek (14), Paweł Rusek (libero) oraz Maciej Gorzkiewicz
LOTOS Trefl Gdańsk: Mateusz Mika (7), Marco Falaschi (1), Bartosz Gawryszewski (2), Sebastian Schwarz (4), Wojciech Grzyb (6), Murphy Troy (16), Piotr Gacek (libero) oraz Mateusz Czunkiewicz, Przemysław Stępień, Damian Schulz (5), Miłosz Hebda (3)