Mecz od początku nie układał się dobrze dla miedziowych, którzy po fantastycznym środowym zwycięstwie, wyszli na parkiet zupełnie odmienieni. Przeciwnie zespół z Radomia, naładowany do granic możliwości. Goście razili potężną zagrywką, a przy tym stawiali mocny i szczelny blok. W ataku wszystko co miał kończył Robert Prygiel. To ten zawodnik okazał się naszym katem i zrobił różnicę na boisku. Kiedy po dwóch wysoko przegranych setach, miedziowi odrodzili się na boisku i objęli wysokie prowadzenie wydawało się, ze jeszcze nie wszystko stracone. Przy stanie 18:13 dla gospodarzy w polu zagrywki gości pojawił się właśnie Robert Prygiel. Jego niesamowite zagrywki spowodowały, że wynik meczu zmienił się na 22:18 dla radomian. Dziewięć celnych ciosów nie pozostawiło już złudzeń kto w tym sezonie zagra w finale, a nas czeka walka o trzecie miejsce.
MVP spotkania został wybrany – Robert Prygiel.
Czarnym Radom gratulujemy zwycięstwa i życzymy kolejnych sukcesów.