Koniec sezonu coraz bliżej. Na swoim koncie mamy już 19 rozegranych spotkań, co oznacza, że do końca fazy zasadniczej pozostało nam już tylko 7 meczów. Najbliższy rozegramy we wtorek 19 stycznia. Będzie to zaległe starcie z 10. kolejki PlusLigi. O to spotkanie, a także o refleksje związane z końcem sezonu, spytaliśmy naszego trenera Marcelo Fronckowiaka.
Nowy rok rozpoczął się dla nas bardzo dobrze, bo od zwycięstwa 3:0.
Ogromnie cieszy mnie ta wygrana nad Cerradem Eneą Czarnymi Radom. Bardzo dobrze zagraliśmy w polu serwisowym i bloku, ale też w defensywie i kontrataku.
Który z zawodników zrobił największy progres od początku sezonu, tak okiem trenera?
Ja generalnie nie lubię wyróżniać poszczególnych zawodników, ale w tym sezonie doceniam pracę Wojtka Ferensa. Do tej pory był zawodnikiem ofensywnym. Obecnie jest również bardziej stabilny w przyjęciu. Trzeba przyznać, że duży udział w jego rozwoju pod tym kątem ma też Paweł Rusek.
We wtorek gramy ze Stalą Nysa – beniaminkiem PlusLigi. Jakie jest Wasze nastawienie przed tym spotkaniem?
Muszę przyznać, że Stal spisuje się teraz całkiem nieźle. My natomiast musimy się skupić przede wszystkim na sobie, bo obydwie drużyny mają predyspozycje, by dobrze zagrać. Myślę, że we wtorek będziemy mieć dobry mecz.
Zbliża się koniec sezonu. Jaki jest Wasz plan na ostatnie dwa miesiące?
Mam nadzieję, że koniec sezonu w naszym wykonaniu będzie bardziej stabilny. Do tej pory mieliśmy momenty, gdy graliśmy na naprawdę dobrym poziomie, ale były też chwile, że nie prezentowaliśmy się dobrze w trudnych momentach gry. Zakończyć rundę powyżej 20 punktów i utrzymać dobry poziom przez cały mecz to nasze cele na końcówkę sezonu.
W trakcie tego sezonu staramy się cały czas rozwijać i uczyć. Cenię sobie też sztab szkoleniowy w tym roku, bo naprawdę ciężko pracują. Będziemy się starać utrzymać dobrą atmosferę po zwycięskim meczu z Cerradem Czarnymi. Wiem, że potrafimy bardzo dobrze grać w siatkówkę.