W spotkaniu 11. kolejki PlusLigi na własnym parkiecie mierzyliśmy się z Łuczniczką Bydgoszcz. Po trzech setach to lubinianie schodzili z boiska, dopisując do swojego ligowego konta kolejne trzy “oczka”. Dziękujemy wszystkim kibicom za doping w tym roku! Kolejny mecz we własnej hali rozegramy dopiero w 2016! :) Już teraz zapraszamy! :)
Początek meczu był bardzo wyrównany. Oba zespoły walczyły punkt za punkt. Po stronie gospodarzy dobrze mecz rozpoczął atakujący Mateusz Malinowski. (6:6). Po dobrym ataku Wojtka Włodarczyka z lewego skrzydła to jednak Cuprum miało nieznaczną przewagę na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Po wznowieniu gry efektownym atakiem popisał się nasz środkowy Marcus Böhme. Chwilę później kilka dobrych zagrań dołożył ponownie Wojtek Włodarczyk i Lubin wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (13:11). Po kolejnej wymianie ciosów i bardzo technicznym zagraniu Michała Ruciaka zespół z Bydgoszczy odrobił straty i zyskał jednopunktową przewagę na drugiej przerwie technicznej (15:16). Po powrocie na boisko obie ekipy prowadziły wyrównaną walkę. Po efektownym bloku Marcina Możdżonka na Michale Ruciaku i skutecznym wybiciu piłki po rękach bydgoskich blokujących przez Keitha Puparta Cuprum udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie (21:19). As serwisowy Wojtka Włodarczyka dał gospodarzom 23. “oczko”. Piotr Makowski zdecydował się na dokonanie zmiany i Kevina Klinkenberga zastąpił Dawid Murek. Przy stanie 23:20 dla Cuprum Lubin o czas dla swojego zespołu poprosił trener Gheorghe Cretu. Po wznowieniu gry z prawego skrzydła technicznie zaatakował Mateusz Malinowski i gospodarze dostali szansę na zakończenie inauguracyjnej partii (24:20). Pierwszą piłkę setową obronił dla swojej drużyny Jakub Jarosz (24:21). Błąd w polu serwisowym Dawida Murka dał lubinianom 25-ty punkt i zwycięstwo w partii otwierającej mecz (25:21).
Drugi set rozpoczął się od udanych ataków Wojtka Włodarczyka i efektownych, pojedynczych bloków Mateusza Malinowskiego (4:1). O czas dla swojego zespołu poprosił Piotr Makowski. Po wznowieniu gry dobrze spisywali się nasi środkowi – najpierw technicznym atakiem popisał się Marcin Możdżonek. Chwilę później atomowe zbicie dołożył Marcus Böhme. Po błędzie w polu serwisowym siatkarza Łuczniczki obie ekipy zeszły na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu gospodarzy (8:6). Po powrocie na boisko nasi zawodnicy ponownie skutecznie blokowali – tym razem Jakuba Jarosza (9:6). Dzięki dobrej grze Wojtka Włodarczyka naszym zawodników udało się jeszcze zwiększyć swoją przewagę (12:7). Chwilę później po kolejnym asie serwisowym naszego przyjmującego lubinianie zdobyli 16. punkt i oba zespoły zeszły na drugą przerwę techniczną (16:9). Po wznowieniu gry “miedziowi” utrzymywali wysoką przewagę dzięki, m.in. atomowym atakom Marcusa Böhme. Chwilę później asem serwisowym popisał się Mateusz Malinowski (19:10). Zespół z Bydgoszczy próbował odrabiać straty, jednak kilka błędów własnych im tego nie ułatwiało (21:13). Po udanym ataku Jakuba Jarosza drużyna z Bydgoszczy zapisała na swoim koncie 16-te “oczko” (22:16). Chwilę później zespołowi Łuczniczki udało się zablokować Mateusza Malinowskiego (18:23) i o czas poprosił trener Cretu. Po powrocie na boisko i kolejnej, długiej wymianie ze środka zaatakował Marcin Możdżonek i lubinianie mieli pierwszą piłkę setową. Wtedy na zagrywkę wszedł Łukasz Kaczmarek. Chwilę później seta – atomowym atakiem ze środka – zakończył Marcus Böhme (25:19) i lubinianie prowadzili już w całym meczu 2:0.
Trzecia partia rozpoczęła się od wyrównanej walki obu zespołów (3:2). Chwilę później jednak dzięki dobrej grze Wojtka Włodarczyka lubinianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (6:4). Mimo skutecznej gry Jakuba Jarosza lubinianom udało się utrzymać dwa “oczka” różnicy na pierwszej przerwie technicznej po błędzie w polu serwisowym siatkarza Łuczniczki (8:6). Po wznowieniu skuteczny blok “miedziowych” oraz dobry atak Mateusza Malinowskiego pozwoliły na zwiększenie prowadzenia do czterech punktów (10:6). O czas dla swojego zespołu poprosił więc Piotr Makowski. Po powrocie na boisko efektownym atakiem ze środka popisał się Marcus Böhme (11:6). Bydgoszczanie zabrali się jednak za odrabianie strat i po dobrych atakach Jakuba Jarosza oraz atomowych zagrywkach Murilo Radke różnica punktowa wynosiła już tylko dwa “oczka” (12:10). Lubinianie jednak nie dawali za wygraną i po atakach Mateusza Malinowskiego i Wojtka Włodarczyka odbudowali swoją przewagę (14:10). Po kolejnym, skutecznym zbiciu z prawej skrzydła naszego atakującego “miedziowi” zeszli na drugą przerwę techniczną, prowadząc 5 punktami (16:11). Po wznowieniu gry bydgoszczanie odrobili dwa “oczka” straty i Mateusza Malinowskiego na boisku zastąpił Szymon Romać (16:13). Wtedy o czas poprosił szkoleniowiec “miedziowych” Gheorghe Cretu. Po powrocie drużyn na boisko gospodarzom udało się utrzymać wypracowaną wcześniej przewagę (19:15). Błąd w polu zagrywki Michała Ruciaka zbliżył lubinian do zakończenia tej partii i całego spotkania (21:16). Chwilę później piłkę meczową dał gospodarzom bardzo dobry atak Wojtka Włodarczyka (24:19). Podopieczni trenera Cretu oddali rywalom jeszcze tylko jeden punkt i spotkanie zakończył atak niezwykle skutecznego dzisiaj Wojtka Włodarczyka (25:20).
MVP spotkania został wybrany Wojciech Włodarczyk
Cuprum Lubin – Łuczniczka Bydgoszcz 3:0
(25:21, 25:19, 25:20)
Składy zespołów:
Cuprum Lubin: Grzegorz Łomacz (1), Mateusz Malinowski (12), Wojciech Włodarczyk (18), Keith Pupart (7), Marcin Możdżonek (4), Marcus Böhme (10), Paweł Rusek (libero) oraz Łukasz Kaczmarek, Szymon Romać
Łuczniczka Bydgoszcz: Murilo Radke (3), Jakub Jarosz (12), Kevin Klinkenberg (1), Michał Ruciak (11), Jan Nowakowski (6), Grzegorz Kosok (5), Tomasz Bonisławski (libero) oraz Dawid Murek (3), Bartosz Krzysiek, Nikodem Wolański