Niedawno informowaliśmy o to, że zamknęliśmy skład Cuprum na sezon 2016/2017. Owszem, zawodników mamy 14-stu i bardzo nas cieszy to, że są z nami i będą chcieli w miedziowych barwach walczyć o najwyższe cele! Teraz jednak mamy dla was informację o transferze… w sztabie szkoleniowym.
Od sezonu 2016/2017 Gianniego Cretu będzie wspierał na ławce trenerskiej Marcin Mierzejewski, który zastąpi na tym stanowisku Włocha Daniele Capriottiego, któremu bardzo dziękujemy za całą pozytywną energię i wiedzę, którą wniósł do naszego zespołu. – Odpowiednim słowem jest tu wyzwanie. Dlaczego? Ano dlatego, że znam Daniele, który był asystentem w poprzednim sezonie i zdaję sobie sprawę z tego, jak wysoko zostawił zawieszona poprzeczkę. To świetny człowiek a dodatkowo naprawdę fachowiec w kwestii siatkówki – mówi nowy asystent trenera Cretu Marcin Mierzejewski. – Wiem, że ciężko będzie go zastąpić, ale zrobię wszystko, żeby pomóc drużynie w osiągnięciu dobrego wyniku. Na podjęcie przeze mnie decyzji, wpływ miała także świadomość, z kim będę miał przyjemność pracować w Lubinie. Gianni, Mirko, Alar (trener, trener przygotowania fizycznego, statystyk, przyp. red.) to fachowcy w swoich dziedzinach, więc praca z tymi ludźmi będzie nie tylko ciężka, ale i pożyteczna. Wiem, ile i od kogo będę mógł się uczyć – kontynuuje Marcin.
Marcin Mierzejewski jeszcze niedawno był czynnym zawodnikiem. Ostatni sezon spędził, broniąc barw pierwszoligowej drużyny TS Victoria PWSZ Wałbrzych. Teraz jednak przed nim nowe wyzwania i pierwsze rozgrywki na ławce trenerskiej. – Jeśli chodzi o moje oczekiwania to są one bardzo jasne. Chcę czerpać z wiedzy całego sztabu, ludzi, o których już wspomniałem. Czyli słowo „nauka” jest tu odpowiednie – mówi Marcin. – Prócz nauki będę mógł też przekazać zawodnikom to, czego ja się nauczyłem przez tych „kilka” lat własnej przygody z siatkówką. Doświadczenie pozostało, więc jeśli któryś z chłopaków będzie miał ochotę z niego skorzystać, to na pewno planuję służyć pomocą – kontynuuje nowy szkoleniowiec Cuprum.
A co Marcin myśli o samym zespole, z którym przyjdzie mu pracować? O jego potencjale i możliwościach? – Drużyna jest ciekawa. Na pewno mocną stroną tej grupy ludzi będzie, tzw. team spirit i atmosfera, która – mam nadzieję – wytworzy się nie tylko w szatni ale i na boisku. Jestem pewien, że tę drużynę będzie charakteryzować walka do ostatniej piłki w każdym z setów – opisuje swój nowy zespół Marcin. – Mój osobisty cel? Chcę spokojnie stanąć przed lustrem w maju następnego roku i powiedzieć sam sobie: „W tym sezonie zrobiłeś wszystko, co mogłeś, aby pomóc drużynie. Dałeś z siebie 100% i możesz być z siebie dumny” – kończy z optymizmem nasz nowy trener.
Marcin – witamy na pokładzie i życzymy powodzenia w mierzeniu się z nowymi wyzwaniami! :)
Daniele – dziękujemy za wspólny sezon, uśmiech, który wniosłeś do naszej drużyny i radość z każdego sukcesu i każdego zwycięstwa, które odniosłeś razem z tym zespołem! Będzie nam Ciebie brakowało! Powodzenia w dalszej karierze!
Caro Daniele, ti ringraziamo per questa stagione trascorsa assieme – il sorriso che hai portato nel nostro team, la gioia di ogni vittoria che hai conquistato insieme a noi. Ci mancherai! In bocca al lupo per la tua carriera!
fot. victoria.pwsz.com.pl