Pięciosetowy horror na początek sezonu!

AKTUALNOŚCI, MEDIA

W pierwszym meczu nowego sezonu siatkarski horror zafundowali kibicom zawodnicy Cuprum Lubin i Aluron Virtu CMC Zawiercie. Po pięciu wyrównanych setach zwycięstwo zanotowali przyjezdni, a nagrodę MVP otrzymał Michał Masny. 

Inauguracyjne spotkanie nowego sezonu PlusLigi lepiej otworzyli zawiercianie. Pierwszy punkt dla Cuprum Lubin zdobył Jakub Ziobrowski (1:3). Po chwili na tablicy wyników widniał remis po 3. I od tego momentu trwała wyrównana walka punkt za punkt. Wysoką skuteczność utrzymywał Bartłomiej Lipiński pewnie punktując na lewym skrzydle (16:16). Efektowna obrona Miguela Tavaresa i lubińskiego atakującego dały wynik 20:18. Po chwili w polu serwisowym zameldował się portugalski rozgrywający, który dał zwycięstwo w pierwszej partii (25:21).

Miguel Tavares już na początku drugiego seta swoimi zagrywkami raził rywali i dał prowadzenie 4:0. Skuteczna akcja Bartłomieja Lipińskiego i punktowy blok Mateusza Sacharewicza sprawiły, że lubinianie odskoczyli na sześć punktów (9:3). W kolejnych minutach rywale systematycznie odrabiali straty i po zbiciu Marcina Walińskiego na tablicy pojawił się remis po 13. Wyrównana walka trwała do końca (21:21), jednak to przyjezdni zachowali więcej zimnej krwi doprowadzając do remisu w setach.

Dobre otwarcie i wynik 6:3 na początku trzeciego seta dały nadzieję na zwycięstwo w tej odsłonie. W kolejnych minutach w ataku nie do zatrzymania był Bartek Lipiński powiększając dystans do czterech punktów (11:7). Wyższą skuteczność w ofensywie utrzymywali lubinianie, dzięki czemu ich prowadzenie stale rosło (17:11). Przy stanie 17:14 błąd popełnił zawodnik Cuprum Lubin i od tego momentu posypała się gra gospodarzy. Zawiercianie nie tylko doprowadzili do remisu (17:17), ale przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść (20:25).

Nakręceni dobrą grą przyjezdni od początku czwartej partii narzucili swój rytm gry szybko budując przewagę (2:6). Krok po kroku podopieczni Marcelo Fronckowiaka starali się niwelować straty, a po dobrym bloku Przemysława Smolińskiego tracili dwa punkty (9:11). Lubinianie dobre akcje przeplatali prostymi błędami, co skrzętnie wykorzystywali rywale pewnie krocząc po zwycięstwo w tym spotkaniu (13:18). Świetną zmianę dali Maciej Gorzkiewicz i Kamil Maruszczyk. Przyjmujący postraszył rywali swoimi zagrywkami, a także utrzymywał wysoką skuteczność w ataku, dzięki czemu lubinianie odrobili straty (18:19). Nieudane ataki Marcina Kani i Mateusza Malinowskiego dały wynik 22:21. W końcówce nie do zatrzymania był lubiński przyjmujący, który doprowadził do piłki setowej, a wykorzystał ją Kuba Ziobrowski (25:23).

Decydująca odsłona rozpoczęła się od walki punkt za punkt (3:3). Seria skutecznych ataków Mateusza Malinowskiego wyprowadziła gości na prowadzenie przy zmianie stron (5:8). Niewykorzystane szanse po stronie lubinian od razu wykorzystywali przyjezdni. Od stanu 11:14 swoich szans nie wykorzystali zawiercianie, co doprowadziło do wyniku 13:14. Ostatecznie to rywale skończyli ostatnią piłkę i wygrali cały pojedynek (13:15).

MVP spotkania: Michał Masny (Aluron Virtu CMC Zawiercie)

Cuprum Lubin – Aluron Virtu CMC Zawiercie 2:3 (25:21, 23:25, 20:25, 25:23, 13:15)

Cuprum Lubin: Tavares, Ziobrowski, Lipiński, Dvoranen, Smoliński, Sacharewicz, Gruszczyński (L) oraz Zawalski, Maruszczyk, Marozau, Gorzkiewicz.

Aluron Virtu CMC Zawiercie: Masny, Malinowski, Ferreira, Waliński, Kania, Swodczyk, Koga (L) oraz Andrzejewski (L), Dosanjh, Penchev.

 

Fot. Aneta Serafin