W sobotnie popołudnie zwyciężyliśmy po raz drugi na własnym terenie RCS-u w Lubinie! W czterech setach pokonaliśmy drużynę GKS-u Katowice i zanotowaliśmy tym samym awans w tabeli PlusLigi! Aktualnie z liczbą 7 oczek znajdujemy się na 9. miejscu w tabeli.
W sobotę w hali Regionalnego Centrum Sportowego było głośno i kolorowo. Wszystko za sprawą kibiców, którzy licznie przybyli na mecz. Bardzo się cieszyliśmy, że zawitali do nas uczniowie okolicznych szkół i dzieci z Akademii UKPS Lubin. Nasza drużyna chciała się zrewanżować za ten świetny doping i pokazać swoją najlepszą siatkówkę, dodatkowo sprawiając dobre widowisko. Udało się to z nawiązką!
Przez niemal całego pierwszego seta ekipy walczyły punkt za punkt. Przy stanie 20:20 w pole serwisowe wszedł Remigiusz Kapica i posłał serię potężnych zagrywek (w tym 2 asy), wyprowadzając naszą drużynę na prowadzenie 23:20. Katowiczanie jednak zachowali zimną krew do końca i na nasze nieszczęście triumfowali po grze na przewagi.
Po porażce w pierwszym secie przejęliśmy kontrolę nad grą i kolejne trzy sety kontrolowaliśmy od początku do końca. W drugiej partii dobrą grą asekuracyjną mogły poszczycić się obie drużyny. Świetnie wyglądał też element bloku i wybloku, przez co poziom był wyrównany. Wynik cały czas oscylował w granicach remisu (8:8). Na pierwsze prowadzenie, większe niż 1 punkt wyszliśmy przy stanie 13:11 za sprawą sprytnego ataku Marcina Walińskiego. Przewagę zwiększaliśmy dzięki dobrej postawie naszych zawodników w ataku (18:13). Na skrzydle punktował Wojciech Ferens, a na środku Florian Krage. W bardzo ważnym momencie Kapica zaserwował kolejnego już asa (łącznie posłał ich 4) i zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki (23:19). Tym razem go już nie wypuściliśmy!
Wygrana dodała nam skrzydeł i od początku trzeciego seta budowaliśmy przewagę. Wszystko zaczynało się od dobrej zagrywki, a kończyło na skutecznym ataku. Pochwalić trzeba grę asekuracyjną w naszej ekipie, bo dzięki niej wykorzystywaliśmy kontrataki i dokładaliśmy do swojego konta kolejne cenne punkty (22:16). Partię ostatecznie zakończył Dawid Gunia szybkim atakiem ze środka między blokującymi. W ostatnim secie poszliśmy za ciosem i z każdą chwilą powiększaliśmy przewagę. Goście z Katowic nie mieli argumentów i ostatecznie zanotowaliśmy na swoje konto drugie zwycięstwo w sezonie!
MVP: Wojciech Ferens
Cuprum Lubin – GKS Katowice 3:1 (25:27, 25:20, 25:19, 25:19)
Cuprum: Waliński (15), Gunia (9), Ferens (21), Sekita, Kapica (17), Krage (13), Szymura (L), Sas (L) oraz Maruszczyk, Stępień, Kaźmierczak.
GKS: Szymański (14), Jarosz (24), Kania (4), Ma’a (5), Hain, Quiroga (5), Mariański (L) oraz Drzazga (3), Kogut (3), Nowosielski, Domagała (1), Lewandowski (3), Ogórek (L).