W pierwszym meczu o 13. miejsce na koniec sezonu PlusLigi między naszym zespołem a GKS-em Katowice zwyciężają siatkarze z Górnego Śląska 0:3. Komplet punktów pozostaje u gospodarzy.
Wynik pierwszego seta przez ponad połowę partii oscylował wokół remisu, chociaż większą inicjatywą wykazywała się nasza drużyna. Po błędzie na zagrywce Jake’a Hanesa GKS przerwało złą passę. Katowiczanie wyszli na prowadzenie 18:15. Kamil Kwasowski próbował jeszcze ratować wynik asem serwisowym (23:20), ale to nie wystarczyło i musieliśmy uznać wyższość gospodarzy w pierwszym secie (25:20).
Znakomite otwarcie drugiego seta zanotował nasz blok, blokując cztery razy na siatce (8:7). Trener Rusek zdecydował się na wzięcie czasu po ukaraniu Hanesa żółtą kartką, jednak to nie uspokoiło gry, a katowiczanie zaczęli powiększać przewagę (13:8). Kvalen zaprezentował się bardzo dobrze w polu zagrywki i na tablicy wyników było już (20:14). Mimo świetnej gry na bloku naszych siatkarzy ponownie set padł łupem GKSu (25:18).
Trzeci set był zdecydowanie bardziej wyrównany. Seta dla Miedziowych otworzył Paweł Pietraszko (0:1). Po chwili jednak gra zaczęła toczyć się punkt za punkt. Zarówno w ataku, jak i zagrywce zaczął punktować Dominik Czerny (11:11). W decydującej fazie seta wyszliśmy na prowadzenie (18:20). Po wyrównanej końcówce górą po raz trzeci okazali się katowiczanie (25:23).
MVP: Marcin Waliński
GKS Katowice – KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:18, 25:23)
Cuprum: Kwasowski (16), Granieczny (L), Ferens (1), Hanes (3), Pietraszko (5), Lipiński (6), Lorenc (3), Kubicki (1), Czerny (3)
GKS: Waliński (17), Krulicki (8), Usowicz (5), Mariański (L), Kvalen (14), Domagała (9),