Sobotni mecz z Aluronem CMC Wartą Zawiercie był naszym ostatnim w pierwszej rundzie fazy zasadniczej, a już jutro startuje runda rewanżowa. Na półmetku rozgrywek porozmawialiśmy z naszym trenerem Pawłem Ruskiem. Zapraszamy.
Zakończyliśmy pierwszą rundę fazy zasadniczej. Jak Trener by ją podsumował?
Pierwszą rundę opisałbym jednym słowem: sprint. Te piętnaście spotkań rozegraliśmy w krótkim czasie, minęły bardzo szybko. Trudno było znaleźć czas na regularny trening, poprawę słabszych elementów czy zmiany na lepsze. Na szczęście runda rewanżowa będzie rozgrywana trochę spokojniejszym trybem, więc liczę na to, że więcej popracujemy na treningach.
Czy jest Trener zadowolony z rezultatu drużyny na ten moment?
Nie do końca, przeplataliśmy dobre spotkania ze słabszymi. Myślę, że mogliśmy mieć więcej punktów. Najbardziej boli, że mieliśmy swoje szanse na zdobycie seta, punktu, ale ostatecznie w końcówkach się nie udawało. W tej kwestii mamy sporo do poprawy i nad końcówkami będziemy się bardziej skupiać.
W którym elemencie siatkarskim nasza drużyna jest najlepsza?
W porównaniu z zeszłym sezonem blok na pewno wygląda lepiej. Nasi środkowi rozgrywają świetny sezon, trzeba podkreślić, że mamy w zespole zawodników, którzy prezentują podobny wysoki poziom. Nieważne, kto jest obecnie na boisku, skuteczność w ataku i liczba bloków i tak jest imponująca. Wszyscy wykonują dobrą pracę na siatce, co pozwala nam zdobywać punkty w kontrataku i po własnym serwisie. Do poprawy natomiast na pewno mamy ofensywę, czyli zagrywkę i atak.
Runda rewanżowa zaczyna się jutro naszym meczem z BBTS-em Bielsko-Biała. Czy to trudny przeciwnik?
Drużyna z Bielska, jak każdy w PlusLidze, jest nieobliczalna i groźna. Zapewne zakładają, że nie mają nic do stracenia. Ich sytuacja w tabeli PlusLigi jest trudna. Przyjeżdżając do Lubina rzucą na szalę wszystko, co mają do zaproponowania na parkiecie. Na pewno nie będą kalkulować. Z takim przeciwnikiem nie gra się łatwo, ale wszystko zależy od nas. Musimy być skupieni i grać swoją najlepszą siatkówkę.