Kilka pytań do …

AKTUALNOŚCI

1. Narzuciliśmy Bielszczanom swój styl gry, gospodarze po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobywają u siebie punktów?
Tak naprawdę to wciąż jesteśmy w trakcie budowy naszego stylu gry, ale mecz w Bielsku pokazał, że wygląda to co najmniej dobrze. Pokonaliśmy mocny zespół i nie było w tym meczu jakiegoś przypadku. Cały mecz był pod naszą kontrolą, choć uważam, że rywal nie zagrał źle, to my wyszliśmy zwycięsko z tego pojedynku. Faktem jest, że zespół z Bielska przegrał pierwsze spotkanie u siebie. My jednak pokonaliśmy ich w tym sezonie po raz drugi zdobywając przy tym komplet punktów.

2. Przełomowy był chyba trzeci set, w którym wróciliśmy z dalekiej podróży?
Dla mnie kluczowym momentem mimo wszystko był pierwszy set, a raczej to co się wydarzyło pomiędzy setami. Przegrany powinien podciąć nam skrzydła, a my mieliśmy świadomość, że przegraliśmy go na własne życzenie. Znaliśmy przyczynę naszej porażki i szybko wyciągnęliśmy wnioski, dzięki czemu zdobyliśmy trzy punkty.

3. Wygląda na to, że mentalnie stajemy się naprawdę mocnym zespołem?
Nie powiem tu nic nowego, że zwycięstwa budują atmosferę. Ciągle jednak mocno stąpamy po ziemi. Zapominamy o tym co się wydarzyło w ostatnim meczu i budujemy formę na sobotni mecz. Strata punktów na tym etapie rozgrywek może byc bardzo kosztowna, dlatego mecz z Siedlcami traktujemy jakby był najważniejszy w sezonie.

4. Przed nami kolejny trudny mecz, tym razem z walczącym o fazę play-off Jadarem Siedlce?
Siedlce to solidny ligowiec, jak do tej pory każdy nasz pojedynek kończył sie tie-breakiem. Preferują bardzo ofensywną i silną zagrywkę, która często decyduje o ich zwycięstwach. Mają doświadczonych środkowych z którymi bardzo dobrze współpracuje ich rozgrywający. Mimo, że Jadar jest dość nisko w tabeli, trzeba zagrać na sto procent swoich możliwości aby punkty zostały w Lubinie.