Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów zanotowali dziś czwartą meczową porażkę z rzędu. Tym razem mocniejszy okazał się zespół PGE GiEK SKRA Bełchatów. Mecz zakończył się wynikiem 1:3. Porażka boli tym bardziej, że widowisko odbyło się we własnej hali i z udziałem 3,3 tys. kibiców.
Pierwszy set był bardzo obiecujący i mógł się podobać. Świetnie zagrywali Chizoba Neves Atu i Kamil Kwasowski, dobrze działał też blok. Pierwszą odsłonę meczu Gorzowianie wygrali z sześciopunktową przewagą (do 19). W drugiej od początku lepsi byli zawodnicy z Bełchatowa. Na początku trzeciego seta gorzowianie objęli prowadzenie, ale przy wyniku 5:2 zaczęli tracić punkty, by ostatecznie go przegrać do 20. Ostatecznie wynik meczu rozstrzygnęła czwarta partia, w której lepsi okazali się goście zdobywając 25 punktów, przy 23 punktach gospodarzy.
MVP spotkania został środkowy PGE GiEK SKRA Bełchatów Michał Szalacha.