W tym roku wzięliśmy udział w już trzeciej edycji turnieju plażowego PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Podobnie jak rok temu, wywalczyliśmy brązowe medale rozgrywek!
W tegorocznej edycji rozegraliśmy aż 7 spotkań, z czego… 5 skończyło się dopiero po tie-breaku. W Krakowie zmagaliśmy się nie tylko z przeciwnikiem, ale także z pogodą. Graliśmy w ostrym słońcu i wielkiej ulewie. Koniec końców, wracamy z brązowym medalem i wielką radością!
Pierwsze spotkanie w Krakowie rozegraliśmy już o 9:00 rano z Projektem Warszawa. Pierwszy punkt na PreZero Grand Prix PLS 2022 zdobył Adam Lorenc. Nasza drużyna dobrze rozpoczęła mecz, budowała przewagę już od samego początku, z każdą chwilą ją powiększając (13:6). Skutecznie atakował nasz nominalny środkowy Paweł Pietraszko. Kilkupunktowa przewaga utrzymywała się, jednak im bliżej końca seta, tym bardziej do głosu dochodzili warszawianie. Gorąco zrobiło się, gdy rywale zbliżyli się na jedno oczko (23:22), ale utrzymaliśmy koncentrację i zwyciężyliśmy.
W drugim secie walka była dużo bardziej wyrównana. Wynik niemal przez całą partię oscylował wokół remisu. Obie drużyny zacięcie walczyły, nikt nie zamierzał się poddać. Dopiero przy granicy 20. punktu na prowadzenie zaczęli wysuwać się gracze z Warszawy. Robiliśmy, co w naszej mocy, jednak nie udało się zatrzymać rozpędzających się siatkarzy Projektu. Postawili oni na swoim nie tylko w końcówce drugiej partii, ale też w tie-breaku.
Cuprum Lubin – Projekt Warszawa 1:2 (25:23, 22:25, 8:15)
Cuprum: Ferens, Lorenc, Pietraszko, Pająk oraz Szymura, Kapica.
Projekt: Żyłkowski, Wrona, Szalpuk, Grobelny oraz Kowalczyk.
Przegrana w pierwszym meczu turnieju „przerzuciła” nas na prawą stronę rozgrywkowej drabinki. W kolejnym spotkaniu trafiliśmy na Trefl Royal Seafood Gdańsk. Mecz ten także rozpoczęliśmy o 9:00 rano. Spotkanie z nadmorską ekipą można określić jako jedno z tych bez większej historii. Bez problemu zwyciężyliśmy dwa sety, nie dopuszczając, by rywal zdobył więcej niż 17 punktów w partii.
Zwycięstwo pozwoliło nam pójść do kolejnego etapu, czyli do meczu nr 20. Na swojego nowego rywala musieliśmy trochę poczekać, ale ostatecznie pod koniec dnia okazało się, że będzie to Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Cuprum Lubin – Trefl Royal Seafood Gdańsk 2:0 (25:17, 25:17)
Cuprum: Ferens, Lorenc, Pietraszko, Pająk oraz Kapica.
Trefl: Nasevich, Grzyb, Zaleszczyk, Pruszkowski oraz Majcherski.
Sobotni mecz rozpoczął się lepiej dla kędzierzynian (4:0), ale nie minęło kilka chwil, a odrobiliśmy straty i wyszliśmy na prowadzenie 10:8. Wtedy w naszej grze przydarzył się przestój. Kolejne 8 punktów zdobyła ZAKSA i wysunęła się na kilka punktów przewagi. Nas to jednak nie przestraszyło i punkt po punkcie zbliżaliśmy się do rywali. Adam Lorenc dobrze czuł się w ataku i wynik znów się zrównał przy stanie 19:19.
W drugim secie na rozegraniu od początku wystąpił Kamil Szymura. Walka podobnie jak w poprzednim secie toczyła się bardzo zacięta, ze zmianą przewagi raz na korzyść jednej drużyny, a raz na korzyść drugiej. W pewnym momencie Paweł Pietraszko popisał się widowiskowym pojedynczym blokiem i przewaga w zasadniczej fazie seta przechyliła się na naszą stronę (19:17). Prowadzenia nie oddaliśmy już do samego końca.
W tie-breaku wyszliśmy szybko na spore prowadzenie 7:2. Kędzierzynianie trochę osłabli w ataku i stracili skuteczność w obronie, natomiast nasza drużyna szła pewnie po swoje (10:5). Pokonaliśmy ZAKSĘ 15:10 i przedłużyliśmy swój udział w rozgrywkach PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki.
Cuprum Lubin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:1 (23:25, 25:20, 15:10)
Cuprum: Ferens, Lorenc, Pietraszko, Pająk oraz Szymura, Kapica.
ZAKSA: Stępień, Staszewski, Kluth, Kalembka oraz Banach , Żaliński.
Drabinka wskazała, że kolejnym rywalem będzie PGE Skra Bełchatów. Mecz ten lepiej rozpoczęli bełchatowianie (4:0). Wtedy jednak zaczęła się ulewa i w tych trudnych warunkach to my czuliśmy się bardziej pewnie. Zbudowaliśmy kilkupunktową przewagę i zwyciężyliśmy w pierwszej partii 25:21.
Po przerwie deszcz nieco zelżał. Najgorsza fala ulewy przewinęła się, przynosząc polepszenie gry naszym rywalom. PGE Skra odzyskała wigor i w drugiej partii to oni byli górą. Tie-break zwiastował jednak wyrównaną grę i walkę do ostatniej piłki, bo wynik trzymał się wokół remisu. Do czasu, bo w pewnej chwili zaczęliśmy budować przewagę i utrzymaliśmy ją do końca.
PGE Skra Bełchatów – Cuprum Lubin 1:2 (21:25, 25:22, 11:15)
Cuprum: Lorenc, Pietraszko, Pająk, Szymura.
Skra: Vašina, Mitić, Rybicki, Piechocki.
W ostatnim dniu rozgrywek – w niedzielę, pozostało już tylko sześć drużyn. Sami najlepsi z najlepszych. W południe rozpoczęliśmy mecz z drużyną Ślepska Malow Suwałki. Rywale z drugiego krańca Polski pokazali naprawdę świetną siatkówkę i to oni mogli się cieszyć z prowadzenia w meczu 1:0.
W drugim secie szybko wypracowaliśmy przewagę i ją utrzymywaliśmy. W ataku sprytnie działał Adam Lorenc, nie raz pokazując swoje umiejętności w siatkówce plażowej. Gdy siłowo się nie udawało, atakujący punktował techniką i sprytem (15:11). Rywale także nie próżnowali. Dobrze bronili i skutecznie kontowali, zbliżając się na jedno oczko (15:14). Potem jednak przejęliśmy inicjatywę i doprowadziliśmy do remisu. Tie-break był zacięty, ale postawiliśmy na swoim wchodząc do walki o medale!
Cuprum Lubin – Ślepsk Malow Suwałki 2:1 (22:25, 25:22, 15:11)
Cuprum: Lorenc, Pietraszko, Pająk, Szymura oraz Kapica.
Ślepsk: Depowski, Żakieta, Magnuszewski, Czunkiewicz oraz Filipiak.
Półfinał był kolejnym spotkaniem, w którym na pozycji rozgrywającego wystąpił Kamil Szymura, natomiast nominalny wystawiający Grzegorz Pająk atakował ze skrzydła. Z początku dominowaliśmy w meczu, skutecznie atakował Lorenc, Pająk i Paweł Pietraszko. W końcówce Stal zaczęła doganiać (22:21). Skuteczny atak Michała Gierżota doprowadził do remisu 22:22, a po walce na przewagi nysianie mogli się cieszyć prowadzeniem w meczu. W drugim secie także postawili na swoim.
PSG Stal Nysa – Cuprum Lubin 2:0 (29:27, 25:22)
Cuprum: Lorenc, Pietraszko, Pająk, Szymura oraz Ferens, Kapica.
Stal: Zhukouski, Gierżot, Kwasowski, Biniek.
Przegrywając z PSG Stalą Nysa, trafiliśmy w kolejnym meczu na Projekt Warszawa, czyli na drużynę, z którą mierzyliśmy się w pierwszym spotkaniu tegorocznych rozgrywek. Wtedy jednak ulegliśmy warszawskiej ekipie w tie-breaku, przeskakując na prawą stronę drabinki. Na zakończenie zmagań byliśmy jednak tak mocno zmotywowani, że wyrwaliśmy zwycięstwo z rąk rywali.
Tym samym (podobnie jak rok temu) zakończyliśmy PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki z brązowymi medalami! Najlepszym zawodnikiem naszej drużyny został wybrany Paweł Pietraszko.
Projekt Warszawa – Cuprum Lubin 1:2 (21:25, 26:24, 12:15)
Cuprum: Lorenc, Pietraszko, Pająk, Szymura.
Projekt: Żyłkowski, Wrona, Szalpuk, Janikowski.