Ósme ligowe zwycięstwo w minioną niedzielę zanotowali siatkarze Cuprum Lubin. Drużyna trenera Marcelo Fronckowiaka pokonała po pięciu setach BKS Visłę Bydgoszcz, ostatecznie pozbawiając szans na utrzymanie swojego rywala. MVP meczu wybrano kapitana Cuprum, Mateusza Sacharewicza.
Zwycięstwo. Taki był nadrzędny cel drużyny Cuprum odnośnie niedzielnego meczu w Bydgoszczy. Niezależnie od sytuacji po stronie przeciwnika, lubinianie potrzebowali sukcesu. Tym bardziej, że do końca fazy zasadniczej zostało zaledwie kilka spotkań, a w ostatnich tygodniach niżej notowane drużyny zaczęły wyjątkowo solidnie punktować. Cel udało się osiągnąć, choć samo spotkanie miało kilka różnych odsłon. W pewnym momencie było nawet bardzo nieciekawie, 1:2 w setach, ale lubinianie wytrzymali trudny moment, po czym drugi raz w sezonie ograli bydgoskiego przeciwnika. Domykając przed nosem rywala drzwi z napisem PlusLiga.
Trener Fronckowiak zaczął mecz w ustawieniu z Maciejem Gorzkiewiczem na rozegraniu, w ataku swój czas dostał Damian Domagała, na środku Maksim Marozau, natomiast na przyjęciu Kamil Maruszczyk. Brazylijski szkoleniowiec wypróbował zatem kilka innych rozwiązań, względem poprzednich spotkań. Co ciekawe, ostatecznie do końca w wyjściowym ustawieniu – zaczynając i kończąc piątego seta – wytrwał tylko Maruszczyk. Na boisko w trakcie zostali delegowani: Przemysław Smoliński, Jakub Ziobrowski i Miguel Tavares Rodrigues.
Indywidualnie najwięcej punktów dla Cuprum kolejny raz zdobył Bartłomiej Lipiński (19). Wysoko w klasyfikacji był również Mateusz Sacharewicz (16, z czego 4 blokiem), bardzo skuteczny w ataku (92%, na 12 ataków nie skończył tylko jednej piłki!). Wspomniany Maruszczyk dołożył 15 oczek (skuteczność 54%), będąc też najmocniej ostrzeliwanym w elemencie przyjęcia (aż 35 prób ze skutecznością 51%). Dobrą zmianę dał również Ziobrowski, dokładając 10 punktów (19 ataków, 47% skuteczności). Po stronie bydgoskiej godna odnotowania jest forma Michała Filipa. Atakujący BKS Visły zagrał na 70% skuteczności przy 40 atakach, kończąc mecz z dorobkiem aż 32 punktów. W decydujących momentach lubinianie znaleźli jednak na niego sposób.
Kolejne wyzwanie ligowe przed Cuprum to mecz z MKS Będzin (poniedziałek, 9 marca, godzina 20:30, transmisja w Polsacie Sport). Spotkanie sąsiadów z ligowej tabeli, których dzieli tylko punkt. Przynajmniej do najbliższego wtorku, kiedy to drużyna trenera Jakuba Bednaruka zmierzy się na swoim terenie z Indykpolem AZS Olsztyn. Ważne jednak, że zagramy u siebie, z nadzieją na przełamanie w hali lubińskiego RCS. Tym bardziej, że kibice – tradycyjnie – nie zawiedli, w Bydgoszczy zameldowała się głośna delegacja Klubu Kibica Cuprum. Pozostaje podziękować za wsparcie i spoglądać już na kolejne, ligowe wyzwanie.
BKS Visła Bydgoszcz – Cuprum Lubin 2:3 (-27, 23, 20, -20, -12)
BKS Visła: Gałązka (9), Woch (9), Quiroga (18), Peszko (15), Masny (1), Filip (32), K. Szymura (libero) oraz Gryc, Gil.
Cuprum: Lipiński (19), Maruszczyk (15), Gorzkiewicz, Sacharewicz (16), Domagała (6), Marozau (4), Gruszczyński (libero) oraz Ziobrowski (10), Dvoranen, Biegun, Smoliński (6), Tavares (2).
MVP meczu: Mateusz Sacharewicz.
Fot. Aneta Serafin