Tym razem „piłkę” z pytaniami przyjął Jędrzej Gruszczyński. Nasz Libero aktywnie spędza czas pandemii, a po bułki do sklepu udaje się autem. Zapraszamy do lektury.
Kiedy dowiedziałeś się o zakończeniu rozgrywek, czy sądziłeś, że już na parkiet w tym sezonie nie wrócicie?
Jędrzej Gruszczyński: Myślę że patrząc jak się rozwijała sytuacja w innych krajach , to brałem pod uwagę zakończenie rozgrywek jako najprawdopodobniejszy scenariusz.
Jak wygląda Twoje życie od czasu zakończenia rozgrywek?
Jędrzej Gruszczyński: Staram się utrzymać w jakimś rytmie pracy, aczkolwiek stałem się szczęśliwym posiadaczem psa, więc on teraz zabiera znaczną część z mojego czasu.
Po bułki do sklepu na jednej nodze?
Jędrzej Gruszczyński: Samochodem.
Jeszcze niedawno ćwiczenia mogliśmy wykonywać tylko w domu, obecnie możemy wyjść na dwór. To na pewno dużo zmieni w przygotowaniu fizycznym i psychicznym?
Jędrzej Gruszczyński: Na szczęście mam dom z ogródkiem, także nie było tragedii wcześniej, ale zdecydowanie wyjście z czterech ścian może pomóc zachować zdrowie i fizyczne i psychiczne.
Jak sądzisz, o czym powinniśmy pamiętać podczas pandemii i na co uważać?
Jędrzej Gruszczyński: Przede wszystkim musimy zachować ostrożność i być odpowiedzialni. Stosujmy się do zaleceń i będzie dobrze!
Czy uważasz, że podjęcie decyzji o zakończeniu sezonu bez tytułu mistrzowskiego to dobre wyjście?
Jędrzej Gruszczyński: Myślę, że sprawiedliwe, bo liga była bardzo wyrównana i w fazie play-off mogło się jeszcze pozmieniać
Czy będziemy w stanie wrócić do nowego sezonu po wakacjach?
Jędrzej Gruszczyński: Mam taką nadzieję!