W najbliższą sobotę nasi siatkarze rozegrają we własnej hali kolejne spotkanie w ramach rundy zasadniczej PlusLigi. Tym razem ich przeciwnikami będzie Cerrad Czarni Radom. – Do Lubina jedziemy z dobrymi nastrojami. Chcemy tam powalczyć o cenne punkty. Emocji w tym meczu na pewno nie zabraknie – mówi przed spotkaniem przyjmujący radomian Jakub Wachnik. – Osobiście nie widziałem jeszcze, jak drużyna z Lubina prezentuje się na żywo. Przed sezonem rozegralismy z nimi mecz kontrolny i chciałbym, żeby wynik się powtórzył (Cuprum Lubin przegrał z Cerradem Czarnymi Radom 2:3 w turnieju w Połczynie Zdroju, przyp. red.) – zakończył Wachnik.
Z ostatniego meczu w Warszawie nasi zawodnicy raczej nie przywieźli dobrych wspomnień. Tym bardziej w sobotę będą chcieli pokazać się ze zdecydowanie lepszej strony. – Wiele rzeczy w Warszawie poszło nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Najważniejszym elementem były moim zdaniem błędy własne – warszawiacy zrobili ich 13 a my 30 – to duża różnica. Drugim elementem była też efektywność na siatce. Siatkarze Politechniki wykorzystywali praktycznie wszystkie piłki, które mieli w ataku. Zagrali naprawdę dobre spotkanie – opowiada o środowym meczu atakujący Cuprum Lubin Szymon Romać. – Sobotnie spotkanie na pewno będzie różniło się od tego w Warszawie. Radom to też odmienny przeciwnik. Tutaj o końcowym wyniku mogą decydować zupełnie inne rzeczy, ale – jak wiadomo – człowiek uczy się na błędach. Te, które popełnialiśmy w Warszawie, postaramy się ograniczyć, aby nie powtarzały się w przyszłości – podsumował atakujący lubinian.
Zespół z Radomia przyjeżdża jednak do Lubina w dobrych nastrojach i na pewno nie odda tego meczu bez walki. – Cuprum jest beniaminkiem PlusLigi. Z ubiegłego sezonu pamiętamy, że beniaminki lubią sprawiać niespodzianki. Ten zespół ma doświadczonych zawodników i na pewno na swoim terenie będzie trudnym przeciwnikiem – mówi Jakub Wachnik. – Moim zdaniem atutem Lubina będzie na pewno ich hala. Nie mieliśmy jeszcze okazji na niej grać z racji tego, że jest nowa. My z kolei mamy wyrównany skład, który potrafi wygrywać i na wyjeździe. Musimy to jednak udowodnić w sobotę – zakończył sympatyczny przyjmujący radomian.
Siatkarze Gianniego Cretu również solidnie przygotowują się do sobotniego spotkania 6. kolejki rundy zasadniczej PlusLigi. – Nasze nastroje są jak zawsze bojowe. Już szykujemy się na ten sobotni mecz. W weekend będziemy maksymalnie skoncentrowani i zmotywowani do tego, by wygrać i dopisać kolejne punkty do naszego dorobku – mówi przed spotkaniem Szymon Romać – MVP meczu z Indykpolem AZSem Olsztyn.
A jakie są pierwsze wrażenia naszego atakującego po debiucie w PlusLidze oraz pierwszej statuetce dla najbardziej wartościowego zawodnika spotkania? – To mój pierwszy sezon w PlusLidze – nowe doświadczenia, nowa przygoda, możliwość rozwoju i pokazania swojej wartości. Przed nami dopiero szósta kolejka, więc można powiedzieć, że sezon na dobre się jeszcze nie zaczął – mówi Szymon Romać. – Nagroda MVP to na pewno miłe wyróżnienie i docenienie ciężkiej pracy, ale dla mnie zawsze na pierwszym miejscu były zwycięstwa drużyny a nie wyróżnienia indywidualne. Bardziej więc liczą się dla mnie punkty w tabeli niż statuetki – zakończył młody atakujący.
Możemy być pewni, że oba zespoły wyjdą w sobotę na parkiet Hali Widowiskowo-Sportowej przy ul. Odrodzenia 28B w bojowych nastrojach. Zapowiada się więc bardzo ciekawe spotkanie.
Zapraszamy wszystkich sympatyków lubińskiej siatkówki do wspierania naszych chłopaków dopingiem. Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 18:00. Do zobaczenia :)