Sobotnie popołudnie, hala sportowa przy ul. Norwida 10 w Lubinie. Zgromadzeni na meczu Młodej Ligi kibice oczekiwali ciekawego meczu i nie zawiedli się. W ramach 22 kolejki Młodej Ligi nasz zespół podejmował RCS CERRAD CZARNYCH Radom. Mecz zakończył się po prawie dwugodzinnym boju, zwycięstwem gości 3:2. O kilka słów po meczu poprosiliśmy naszego trenera Norberta Śrona.
Cuprum Lubin: Jak oceniasz występ swoich podopiecznych w dzisiejszym meczu?
Norbert Śron: To miał być twardy mecz. Oczekiwałem progresu w grze w stosunku do meczu w Bydgoszczy. Dziś mieliśmy wywalczyć minimum 1 pkt. To wszystko było, więc jestem zadowolony.
Czy oprócz walki o ligowe punkty ten mecz miał dodatkowy „podtekst”?
I to kilka (śmiech). Ten mecz miał dać nam cenne punkty, które zapewniały nasz awans i udział w fazie play-off na cztery kolejki przed końcem rundy zasadniczej. Co więcej, ten punkt pozwala w spokoju przygotować się do dalszej rywalizacji w Młodej Lidze. Ponadto Radom to zespół, z którym prawdopodobnie możemy spotkać się w boju o Mistrzostwo Polski Juniorów. Wiemy więcej, jesteśmy mądrzejsi o cenne doświadczenie z trudnym przeciwnikiem w przed dzień zmagań w 1/4 MPJ w Nysie.
W Młodej Lidze zostały do rozegrania tylko cztery kolejki sezonu zasadniczego… Zagwarantowaliście sobie udział w fazie play-off, jak będziesz przygotowywał zespół do najważniejszych imprez?
W zeszłym tygodniu zespół zakończył etap przygotowań do dwóch głównych imprez w tym sezonie. Schodzimy z maksymalnych obciążeń treningowych, więc cała drużyna powoli wraca do maksymalnej dyspozycji meczowej. Nie gramy jeszcze tego co prezentowaliśmy choćby w serii wygranych meczów z Gdańskiem, Kędzierzynem czy Rzeszowem, ale to nie jest ten czas. Drugi szczyt formy ma przyjść pod koniec marca. Wtedy będziemy bardzo trudnym przeciwnikiem dla każdej drużyny.
Przed Wami ćwierćfinały o Mistrzostwo Polski Juniorów i play-off w Młodej Lidze. Jakie stawiasz cele przed sobą i zespołem?
Cel dla juniora to minimum półfinał Mistrzostw Polski. A w Młodej Lidze trwa jeszcze runda zasadnicza. W niej mamy szanse zając siódmą lokatę i to jest cel pośredni, jaki mamy do zrealizowania. Najważniejsze dla zespołu jest to, że tak szybko udało się nam zrealizować cel gry w fazie play-off. Teraz pozostaje nam sumienny trening, spokój i koncentracja na doskonaleniu umiejętności. Wszystko to jest potrzebne, aby marzyć o jak najlepszych wynikach, bo przecież po to wychodzi się na parkiet!
Dziękujemy i życzymy aby marzenia przekuły się w sukcesy!
W imieniu zespołu dziękuję kibicom za wsparcie i doping, który towarzyszy nam na meczach.