Bez punktów na zakończenie roku

AKTUALNOŚCI

W ostatnim starciu tego roku w Lubinie po meczu pełnym walki musieliśmy uznać wyższość Asseco Resovii Rzeszów. Spotkanie zakończyło się w czterech setach.

Pierwszą piłkę skończył Jake Hanes (1:0). Rzeszowianie popisali się grą ze środka, punkt zdobył Karol Kłos (4:6). Przedłużona akcja, w której obie drużyny popisały się efektownymi obronami, ale to Paweł Pietraszko stawia punktowy blok (6:8). Nasz atakujący posłał pierwszego asa serwisowego i na tablicy wyników pojawił się remis (13:13). Adam Lorenc zameldował się na boisku zdobywając pierwszy punkt po zmianie (15:18). Paweł Pietraszko przysporzył rywalom dużo problemów z pola zagrywki i napędził grę, posyłając trzy asy (20:18). Po walce na przewagi to jednak goście zapisali pierwszego seta na swoje konto (25:27).

Druga partia nie zaczęła się po naszej myśli, a rzeszowianie zbudowali kilkupunktowe prowadzenie (0:4). Dopiero skuteczny atak Kwasowskiego dał pierwszy punkt (1:4). Skuteczny blok przyjezdnych, tylko powiększał przewagę (5:10), a bardzo dobra zagrywka Jakuba Kochanowskiego ustawiała grę w dalszej fazie meczu (7:14), ale Jake Hanes też potrafił postraszyć zagrywką (13:17). Skutecznie ze środka siatki zakończył tego seta Karol Kłos (17:25).

Od skutecznego bloku rozpoczęliśmy trzecią partię (1:0). DeFalco dotyka siatki, a zaraz potem Jakub Strulak zdobywa punkt bezpośrednio z zagrywki (7:4). Rzeszów po punktowym ataku Boyer zmniejszył różnicę już tylko od dwóch punktów (12:10). Nasi zawodnicy na bloku nie pozostawiali żadnych szans rywalom (16:10) i pewnie zmierzali do zwycięstwa w trzecim secie, co przypieczętowała ściana na siatce (25:16).

Początek kolejnej odsłony to trochę lepsza gra gości (2:5), także w elemencie bloku dobrze spisuje się Kochanowski (4:9). Trochę szczęścia mieli rzeszowianie, ale my też z tego skorzystaliśmy, a konkretnie nasz kapitan (15:19). Na siatce zameldował się też Jakub Strulak, który kiwką umieścił piłkę w polu rywali (16:21). Dominik Czerny pojawił się w polu zagrywki i posłał serwis, który zaskoczył zawodników Resovii (18:22). Przy piłce setowej trener gości bierze czas, a nam brakuje tylko dwóch punktów, aby wyrównać wynik (22:24). Skutecznym blokiem rzeszowian kończy się to ostatnie spotkanie w Lubinie (22:25).

MVP: Stephen Boyer

KGHM Cuprum Lubin – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:27, 17:25, 25:16; 22:25)

Cuprum: Strulak (4), Kwasowski (12), Masłowski (L), Ferens (5), Hanes (20), Pietraszko (10), Lorenc (1), Lipiński (1), Berger (7), Gelinski (2)

Resovia: Kłos (11), Kochanowski (14), Boyer (23), Louati (6), Cebulj (10), DeFalco (4), Zatorski (L)