W meczu 12. kolejki po czterech setach ulegliśmy Exact Systems Hemarpol Częstochowa.
Premierowy set szedł od początku po naszej myśli. Utrzymywaliśmy przewagę, choć zespół Exact Systems Hemarpol Częstochowa kilka razy wyrównał wynik (17:17). W końcówce jednak to Miedziowi pokazali dominacje i mocnym atakiem Jake’a Hanesa zakończyli seta (21:25).
As serwisowy Wojciecha Ferensa na początku seta i sześć punktów z rzędu (6:12) pozwoliły bardzo dobrze otworzyć drugą partię. Kłopoty drużyny z Częstochowy nie trwało jednak długo. Aymen Bouguerra zaserwował asa i był już remis (15:15), a końcówka tego seta należała już do gospodarzy. Po błędzie serwisowym na tablicy wyników było już 1:1.
Trzeci set zaczął się znowu od zbudowania przewagi zawodników trenera Ruska (4:11) i było tak prawie do ostatniej chwili. Przy stanie (21:24) goście zaczęli popełniać błędy, a rywalizacja rozstrzygnęła się dopiero po walce na przewagi na korzyść gospodarzy (27:25).
W trzecim secie mieliśmy powtórkę z historii. Dobre otwarcie (4:9) i pogoń za wynikiem gospodarzy. Po ataku Wojciecha Ferensa mieliśmy piłkę setową (21:24). Jednak i tym razem drużyna beniaminka wyszła zwycięsko z opresji, a as serwisowy Damiana Koguta zamknął cały mecz.
MVP: Bartosz Schmidt
Exact Systems Hemarpol Częstochowa – KGHM Cuprum Lubin 3:1 (21:25, 25:21, 17:25; 26:24)
Cuprum: Strulak (10), Kwasowski (11), Granieczny (L), Ferens (11), Hanes (25), Gelinski (3), Pietraszko (9), Berger (1), Lipiński (1)
Hemarpol: Borkowski (3), Schmidt (12), Bouguerra (5), Kogut( 15), Soboński (15), Kowalski (2), Dulski (11), Hain (10), Takahashi (L)