Łapszyński: nasze nastawienie jest jak zwykle bojowe

AKTUALNOŚCI

Już w sobotę nasz zespół rozegra kolejny mecz rundy zasadniczej PlusLigi. Tym razem w ramach spotkania 21. kolejki zmierzymy się na wyjeździe z ekipą Transferu Bydgoszcz.

Nasz sobotni przeciwnik spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Po rozegraniu 20. meczów zajmuje czwartą lokatę w ligowej tabeli. Widać, że trener brązowych medalistów mistrzostw świata, który od tych rozgrywek jest szkoleniowcem bydgoszczan, ułożył ich grę i wydobył z zawodników ich potencjał. Wydaje się więc, że czeka nas bardzo ciekawy mecz. – To prawda, że Bydgoszcz bardzo dobrze spisuje się w tym sezonie. Mają ciekawy zespół, w którym moim zdaniem największą siłą jest zespołowość – mówi o sobotnim spotkaniu nasz młody przyjmujący Łukasz Łapszyński. – Wydaje mi się, że może niekoniecznie musimy się obawiać, ale na pewno musimy uważać na ich zagrywkę. Jako zespół posiadają zarówno mocny jak i bardzo dobry taktycznie serwis. Nasze nastawienie jest jak zwykle bojowe i możemy spodziewać się bardzo fajnego meczu – zapowiada siatkarz Cuprum Lubin.

Pierwsze spotkanie obu zespołów zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Vitala Heynena. Niemniej jednak zgromadzeni w lubińskiej hali kibice mogli oglądać ciężki, pięciosetowy pojedynek, który pełen był długich wymian i zaciętej walki po obu stronach siatki. Siatkarze trenera Cretu na pewno więc będą mieli ochotę na rewanż w hali „Łuczniczka” i zaprezentowanie swojej siły na wyjeździe. Dodatkowo oba zespoły dzielą w tabeli jedynie 3 „oczka”. Tym ważniejsze wydają się więc ligowe punkty, które można w tym meczu zdobyć. – Faktycznie przed nami bardzo ważne spotkanie. Podchodzimy jednak do niego jak do każdego innego – kontynuuje Łukasz Łapszyński. – Chcemy wyjść na parkiet i pokazać jak najlepszą siatkówkę. Wydaje mi się, że presji jednak nie ma. Myślę, że bardziej mamy po prostu dużą chęć, żeby już rozegrać ten mecz, bo każdy z nas czeka na spotkanie z Bydgoszczą – mówi nasz przyjmujący.

W ostatnim meczu nasz młody przyjmujący dostał od trenera Cretu szansę, żeby na troszkę dłużej zostać na boisku. Zastępując Jeroena Trommela, dobrze spisał się w przyjęciu, a dodatkowo zapisał na swoim koncie 9 zdobytych punktów. Czy zatem sympatyczny „Łapa” dostanie szansę również w meczu przeciwko ekipie Transferu Bydgoszcz? – Bardzo się cieszę, że w jakimś stopniu mogłem zaprezentować się na boisku – mówi Łukasz. – Może to nie był wymarzony „debiut” ale nie było też tragedii (śmiech). Czy dostanę więcej szans? Odpowiedź na to pytanie zna tylko Trener – zakończył z uśmiechem „Łapa”.

Wydaje się, że w sobotę możemy być świadkami bardzo ciekawego pojedynku. Nasi siatkarze na pewno docenią wsparcie, które planują zgotować im kibice, bowiem do Bydgoszczy wybiera się ich prawie 70. Dodatkowo mecz będzie transmitowany przez telewizję Polsat Sport. Zapraszamy więc do śledzenia poczynań naszych chłopaków. Pierwszy gwizdek usłyszymy o godzinie 14:45.