Tie-break dla Lublina

AKTUALNOŚCI, MECZE, MEDIA

Kolejny domowy mecz w Lubinie przyniósł wiele emocji. Po pięciosetowej walce lepsi okazali się rywale. 3. kolejkę kończymy z jednym punktem. 

Skutecznie na siatce rozpoczął Jake Hanes i zapisaliśmy pierwszy punkt na swoje konto (1:0). Już na początku seta Bogdanka LUK Lublin po skutecznej wideo weryfikacji zdobywa punkt, a zaraz później Matusz Malinowski posyła dwa asy (2:4). Nasz kapitan czujnie, a przede wszystkim skutecznie zagrał dwie akcje i mamy wyrównanie (4:4). Lublinianie popełniają błędy na siatce, co daje nam cztery punkty przewagi (14:10), a świetna seria zagrywek Jakuba Strulaka pozwała na budowanie większego prowadzenia (16:11). Danilo Gelinski posyła asa serwisowego (19:11), a zaraz później skutecznie serwuje Kamil Kwasowski i pewnie zmierzamy do końca seta (21:12), Lipiński dokłada do tego blok (22:13), a  Jakub Strulak kończy pierwszego seta (25:14).

Drugi set od niewielkiej przewagi rozpoczęli goście (2:4). Trener Paweł Rusek zdecydował się na pierwszy czas w tym meczu (2:6). Goście popełnili błąd przejścia linii, a my zaczęliśmy odrabiać straty (4:9). Kania skończył z przechodzącej piłki i Bogdanka LUK Lublin powiększyła prowadzenie (6:12). Adam Lorenc pojawił się na boisku i zakończył skutecznie z prawego skrzydła (8:14). Kuba Strulak zaprezentował się bardzo dobrze na siatce,  stawiając skuteczny blok (14:18), a chwile później Seweryn Lipiński posłał asa serwisowego w pole rywali (19:22). Hanes i Strulak skutecznie na siatce powstrzymali Marcina Kanię i nakręcała się gra Miedziowych (21:23). Jake posyłał asa i mieliśmy już remis w decydującej fazie seta (23:23). Mimo walki do samego końca to gościom udało się zakończyć drugiego seta na swoją korzyść (23:25).

Jake Hanes najpierw świetnie zaserwował, a chwile później skończył atak (3:1). Początek trzeciej partii rozgrywał się punkt za punkt. Dobrą zagrywką popisał się również nasz rywal, Jakub Nowosielski zaserwował asa (13:14). Alex Berger po niesamowitej obronie utrzymał piłkę w grze, a nasi zawodnicy postawili blok (15:16), emocji podczas dzisiejszego spotkania nie brakowało. Malinowski dał zespołowi rywali piłkę setową, którą obronił Adam Lorenc (21:24), ale nie udało się odwrócić losów tego seta (21:25).

Dobra dyspozycja w polu zagrywki Alexa Bergera dała nam przewagę już na początku seta (4:1). Malinowski atakuje w blok, a piłka ląduje na aucie, co daje przeciwnikom kolejny punkt (8:5). Jake Hanes odwdzięczył się tym samym na siatce (11:7). Element bloku funkcjonował dziś u Miedziowych bardzo dobrze, nasi zawodnicy zatrzymali Mateusza Malinowskiego na siatce, notując 16 blok w meczu (12:7). Prosto w narożnik atak posłał Jake Hanes, nie dając przeciwnikowi szans na obronę (16:10). Goście zaczęli odrabiać straty, ale nasi zawodnicy nie zamierzali odpuścić, Jakub Strulak zakończył kolejny atak (23:15). Damian Schulz posłał zagrywkę w siatkę i zakończył seta numer cztery (25:17)

Losy tego spotkania musiał rozstrzygnąć tie-break, który lepiej zaczął się dla przyjezdnych (2:4). Jake Hanes doprowadził do remisu w decydującej partii (6:6). Przy zmianie stron Bogdanka LUK Lublin prowadziła jednym punktem (7:8). Damian Schulz posłał asa serwisowego (9:12) i tym samym prowadził gości do zwycięstwa w całym meczu (11:15).

MVP: Tobias Brand

KGHM Cuprum Lubin – Bogdanka LUK Lublin 2:3 (25:14, 23:25, 21:25; 25:17; 11:15)

Cuprum: Strulak (99), Berger (23), Kwasowski (21), Masłowski (L), Lipiński (4), Gerlinski (8), Hanes (22), Lorenc (6), Kubicki (7), Ferens (5)

LUK: Nowakowski (1), Krysiak (3), Kania (5), Malinowski (6), Ferreira (9), Brand (10), Nowosielski (11), Schulz (18), Hudzik (23)