Tym razem bez niespodzianki w Rzeszowie

AKTUALNOŚCI, MECZE

Obejmując fotel prezesa klubu Krzysztof Ignaczak złożył obietnicę, że drużyna Asseco Resovia Rzeszów wejdzie do pierwszej szóstki ligi. Rzeszowianie z wielką determinacją podeszli do wczorajszego spotkania z naszą drużyną prowadząc szybko 4-1. Miedziowi wykorzystali moment gorszej dyspozycji Rzeszowa w przyjęciu i wyszli na prowadzenie na 9:6, niestety długo nie ciesząc się z takiego obrotu sprawy. Po świetnej grze Lemańskiego i Schultza zespół gospodarzy wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do końca seta wygrywając do 21, a przysłowiową kropkę nad „i” postawił Rossard. W kolejnym secie nasi zawodnicy potrafili utrzymać równą walkę, ale od połowy seta inicjatywę przejęli gospodarze skutecznie doprowadzając do prowadzenia 2:0 w meczu. W trzecim, ostatnim secie wczorajszego meczu serią dobrych zagrywek popisał się David Smith po czym zespól z Podkarpacia prowadził już 22:14 i nie oddał już tej przewagi do końca wygrywając seta do 15, a całe spotkanie 3:0.
Do tej pory obie ekipy mierzyły się dziewięciokrotnie, po wczorajszym zwycięstwie to Asseco Resovia Rzeszów pozostaje z lepszym bilansem zwycięstw 5:4.

Asseco Resovia Rzeszów – Cuprum Lubin  3:0 (25:21, 25:22, 25:15)

 

Asseco Resovia: Kozub, Rossard, Smith, Schulz, Buszek, Lemański oraz Perry (libero), Możdżonek, Dryja

Cuprum Lubin: Toobal, Grobelny, Marcyniak, Ziobrowski, Yanagida, Smoliński oraz Gruszczyński (libero), Boruch, Gorzkiewicz, Patucha

/Z/