Zwycięstwo z Będzinem u siebie!

AKTUALNOŚCI

W meczu 17. kolejki rundy zasadniczej PlusLigi nasi siatkarze mierzyli się na własnym parkiecie z MKSem Będzin. Po dość słabym pierwszym secie podopieczni trenera Cretu wrócili na odpowiednie tory w kolejnych partiach. Ostatecznie jednak o zwycięstwie w tym meczu musiał zadecydować tie-break, którego na swoją korzyść rozstrzygnęli siatkarze z Lubina.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Po stronie Cuprum punktowali Keith Pupart. Będzinie grali jednak bardzo czujcie na bloku i wyprowadzali dobre kontrataki. Dzięki skutecznej akcji ze skrzydła na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:6. Po wznowieniu gry kolejne punkty zdobywali lubinianie i po chwili na tablicy wyników mielismy już remis 10:10. Oba zespoły walczyły punkt za punkt, jednak przy stanie 14:12 dla gosci o czas poprosił własnie trener przyjezdznych Stelio DeRocco. Po powrocie na boisko po raz kolejny skutecznie atakował Viaceslaw Batchkala. Chwilę później po kolejnej dobrej akcji gosci obie ekipy zeszły na drugą przerwę techniczną (13:16). Pierwszy punkt po wznowieniu gry zdobył ze srodka Marcin Możdżonek. Niestety po stronie gospodarzy mnożyły się błędy i przy stanie 19:15 dla gosci o czas poprosił Gheorghe Cretu – trener „miedziowych”. Po powrocie na parkiet Grzegorza Łomacza zmienił Maciej Gorzkiewicz. Wtedy asem serwisowym popisał się Mateusz Malinowski (17:19). Dzięki dobrym atakom ze skrzydła będzinianie utrzymywali swoją przewagę (19:21). Mimo kolejnych prób gospodarzy i dobrej postawy Keitha Puparta goscie utrzymywali się na prowadzeniu. Pierwszą szansę na zakończenie inauguracyjnego seta będzinianie dostali po błędzie Wojciecha Włodarczyka w polu serwisowym (21:24). Po błędzie na zagrywce – tym razem gosci – Mateusza Malinowskiego zmienił Szymon Romać. Przy stanie 24:23 dla gosci o kolejny czas dla swojego zespołu poprosił trener DeRocco. Po wznowieniu gry 25-ty punkt zdobył Jakub Peszko i to będzinianie wygrali pierwszą partię 25:23).

Pierwsza wymiana drugiego seta pełna była zwrotów akcji. Na szczęscie dla nas zakończyła się efektowym atakiem z szóstej strefy Wojtka Włodarczyka (1:0). Chwilę później nasi siatkarze po raz kolejny popisali się podobną akcją (2:1). Oba zespoły walczyły punkt za punkt (5:5). Po dobrych akcjach naszych przyjmujących – Wojtka Włodarczyka i Keitha Puparta to nasz zespół objął prowadzenie na pierwszerj przerwie technicznej 8:6. Po wznowieniu gry nasi siatkarze utrzymywali przewagę, wygrywając kilka sytuacyjnych piłek. Po skutecznym bloku na siatkarzach MKSu prowadzili 11:7. Wtedy o czas dla swojego zespołu poprosił trener DeRocco. Po powrocie na boisko bardzo dobra zagrywka Wojtka Włodarczyka spowodowała błąd w przyjęciu po stronie przeciwnika. W kolejnych akcjach swój rytm gry odnalazł Mateusz Malinowski i nasi siatkarze wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie. Wtedy trener DeRocco dokonał zmian i desygnował do gry Michała Żuka oraz Maciej Pawlińskiego. Na niewiele się to jednak zdało, ponieważ asem serwisowym popisał się Marcin Możdżonek i oba zespoły zeszly na drugą przerwę techniczną, przy prowadzeniu Cuprum 16:8. Po kolejnej udanej akcji Cuprum – ataku ze srodka Marcusa Böhme – o czas poprosił trener MKSu Będzin. Po wznowieniu gry efektownym blokiem popisali się Keith Pupart i Marcus Böhme (20:10). Lubinianie nadal zwiększali swoje prowadzenie po dobrych atakach Mateusza Malinowskiego (22:10). Jedenaste „oczko” dla MKSu Będzin zdobył Michał Kamiński. Chwilę później ten sam zawodnik zapisał 13-sty punkt na koncie swojego zespołu (13:23). Pierwszą piłkę setową zapewnił lubinianom atak z lewego skrzydła Wojtka Włodarczyka (24:14). Chwilę później szansę na zakończenie seta wykorzystał, atakując ze srodka Marcin Możdżonek (25:14).

W pierwszej częsci seta technicznymi zagraniami popisał się Keith Pupart (2:0). Szybko odpowiedzieli na to będzinianie, atakując po lubińskim bloku (2:3). Na początku partii na boisku trwała zagorzała walka obu zespołów. Potem efektowną obroną popisali się lubinianie, a akcję atakiem zakończył Wojtek Włodarczyk. Chwilę później akcją ze srodka popisał się Marcin Możdżonek i to „miedziowi” prowadzili na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po wznowieniu gry kolejnymi dobrymi akcjami popisali się gospodarze głównie za sprawą Mateusza Malinowskiego i Wojtka Włodarczyka (11:6) i o czas dla swojej ekipy poprosił trener DeRocco. Po wznowieniu gry efektownym blokiem popisali się lubinianie (12:6). W dalszej częsci seta gospodarzze zwiększyli swoją przewagę do szesciu „oczek” (14:8). Będzinianie nie składali jednak broni i kiedy odrobili dwa punkty (10:14) o czas dla swojego zespołu poprosił trener Cretu. Po powrocie na boisku i długiej akcji pełnej wymian kolejny punkt na swoim koncie zapisali „miedziowi” (15:10). Po kolejnym dobrym ataku – tym razem Marcusa Böhme ze srodka – lubinianie zdobyli 16-ste „oczko” i obie ekipy zeszły na drugą przerwę techniczną (16:10). Po powrocie na boisko lubinianie popisywali się egektownymi obronami i wyprowadzali dobre kontrataki. Dzięki temu ich przewaga wynosiła szesć „oczek” (19:13). Przy stanie 20:14 dla gospodarzy na boisku po stronie będzinian pojawił się Mariusz Schamlewski. Na niewiele się to jednak zdało, ponieważ kolejny raz skutecznie ze skrzydła zaatakował Wojtek Włodarczyk (21:14). „Miedziowi” utrzymywali siedmiopunktową przewagę po efektownym, sytuacyjnym ataku Włodarczyka (22:15). Pierwszą piłkę setową gospodarze mieli w górze po błedzie w polu serwisowym Sebastiana Wardy (24:18). Nie udało się jej wykorzystać dzięki dobrym akcjom Macieja Pawlińskiego (20:24). Wtedy o czas dla Cuprum poprosił trener Cretu. Po powrocie na boisko seta w bardzo efektowny sposób zakończył ze srodka Marcus Böhme (25:20) i gospodarze objęli prowadzenie w całym meczu 2:1.

Początek czwartej partii to wyrównana gra obu zespołów. Po stronie lubinian punktował Keith Pupart. „Oczka” na koncie będzinian zapisywał z kolei Michał Kamiński (3:3). Naszych przyjmujących na skrzydle wspierał Mateusz Malinowski, który z biegiem spotkania grał coraz lepiej. Podopieczni trenera DeRocco wykorzystywali jednak umiejętnie blok Cuprum i to oni prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:5. Po wznowieniu gry dobrym atakiem po skosie popisał się Wojtek Włodarczyk (6:8). Chwilę później razem z Marcinem Możdżonkiem dołożyli punktowy blok (7:8). Mimo dobrej postawy będzinian gospodarze starali się odrabiać straty. Kolejny punkt na ich koncie zapisał, atakując ze srodka Marcin Możdżonek (9:10). Chwilę później po autowej zagrywce będzinian i dobrym bloku Wojtka Włodarczyka i Marcusa Böhme lubinianie doprowadzili do remisu (12:12). Po kilku kolejnych akcjach i dwóch błędach lubinian będzinianie ponownie wyszli na prowadzeni i utrzymali je do drugiej przerwy technicznej, na którejwynik wynosił 16:14 na korzysć MKS-u. Po wznowieniu gry atakiej ze srodka popisał się Możdżonek (15:16). chwilę później po bardzo dobrej zagrywce Wojtka Włodarczyka i wyprowadzonym kontrataku punkt na wyrównanie zdobył Keith Pupart (17:17). Wtedy jednak lubinianie popełnili dwa błędy w ataku i ekipa z Będzina ponownie objęła dwupunktowe prowadzenie (17:19). Wtedy o czas poprosił trener Gheorghe Cretu. Po powrocie na boisko siatkarze trenera DeRocco utrzymywali się na prowadzeniu. Po akcji Keitha Puparta ich przewaga zmniejszyła się jednak do jednego punktu (20:21). Mimo dobrych akcji Mateusza Malinowskiego Cuprum nadal nie udało się wyrównać stanu seta (22:23). Po dobrym ataku z szóstej strefy MKS Będzin dostał szansę na zakończenie tego seta (22:24). Mimo, że Cuprum broniło się do ostatniej piłki to goscie wykorzystali kolejną szansę na zakończenie tej partii. Wygrali czwartego seta 25:23 i wyrównali stan meczu na 2:2. O losach spotkania zadecydować musiał tie-break.

Początek tie-breaka należał do lubinian, którzy szybko wyszli na prowadzenie 3:1. Chwilę później jednak będzinianie wyrównali stan spotkania na 3:3. Trener Cretu postanowi l dokonać zmiany i Mateusza Malinowskiego zastąpił Szymon Romać. Po asie serwisowym Keitha Puparta i udanym ataku z prawego skrzydła Szymona Romacia lubinianie wyszli na prowadzenie 7:4. Przed zmianą stron niezwykle efektownym atakiem ze srodka popisał się Marcus Böhme, umieszczając piłkę w trzecim metrze boiska (8:5). Po wznowieniu gry kiwką popisał się Grzegorz Łomacz. Po kilku kolejnych akcjach Cuprum utrzymywało się na prowadzeniu (11:6). Pierwszą piłkę meczową zapewnił swojej drużynie Wojciech Włodarczyk, atakując ze skrzydłą (14:7). Mecz zbiciem ze srodka zakończył Marcin Możdżonek (15:7). Cały mecz Cuprum wygrało 3:2.

MVP spotkania został wybrany Grzegorz Łomacz

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:2
(23:25, 25:14, 25:20, 23:25, 15:7)

Składy zespołów:
Cuprum Lubin:
Mateusz Malinowski (16), Grzegorz Łomacz (2), Wojciech Włodarczyk (18), Keith Pupart (22), Marcin Możdżonek (11), Marcus Böhme (9), Paweł Rusek (libero) oraz Maciej Gorzkiewicz, Łukasz Kaczmarek, Szymon Romać (1), Robert Täht
MKS Będzin: Jakub Oczko (1), Tijmen Laane (12), Viaceslaw Batchkala (6), Mariusz Gaca (1), Mateusz Piotrowski (13), Jakub Peszko (16), Bartosz Kaczmarek (libero) i Paweł Stysiał (libero) oraz Sebastian Warda (2), Maciej Pawliński (2), Michał Żuk (1), Mariusz Schamlewski, Michał Kamiński (14)