W meczu 15. kolejki PlusLigi o cenne punkty walczyliśmy z Enea Czarni Radom. Po trzysetowym pojedynku wygraliśmy swój pierwszy mecz w 2024 roku.
Radomianie rozpoczęli mecz od prowadzenia (0:4), które do połowy seta utrzymywało się (12:17). Losy pierwszego seta nie były jednak przesądzone, a Miedziowi zaczęli odrabiać straty. Zdobyliśmy siedem punktów z rzędu (24:19), a w polu zagrywki znakomicie zaprezentował się Kajetan Kubicki. Odwróciliśmy losy tego seta i wygraliśmy premierową partię (25:22).
Kolejny set rozpoczął się również od kilkupunktowego prowadzenia gości (1:4), jednak tym razem nasi zawodnicy szybko zaczęli odrabiać punkty i doprowadzili do remisu (10:10). Walka toczyła się punkt za punkt, ale przy stanie (22:24) to goście mogli zakończyć drugą partię. Po walce na przewagi i skutecznym ataku Bergera (26:24) prowadziliśmy już 2:0.
Trzeci set rozpoczął się od walki punkt za punkt (7:7). Dobra postawa w bloku i asy serwisowe Kubickiego pozwoliły odskoczyć na kilka punktów. Mecz zakończył błąd serwisowy radomian, a my pokazaliśmy ducha walki i dopisaliśmy do tabeli trzy bardzo cenne punkty.
MVP: Jake Hanes
KGHM Cuprum Lubin – Enea Czarni Radom 3:0 (25:22, 26:24, 25:15)
Cuprum: Strulak (5), Masłowski (L), Ferens (11), Hanes (21), Pietraszko (6), Berger (17), Kubicki (3)
Enea: Ostrowski (6), Hofer (12), Buszek (7), Meljanac (17), Gomułka (1), Rajsner (1), Nowowsiak (L), Kufka (1)