Bez bloku ani rusz

AKTUALNOŚCI

Po pięciosetowym boju w trzecim meczu play off górą Krispol Września. W niedzielę pojedynek numer cztery.

Pierwszego seta wygraliśmy na przewagi 29:27. – I chyba za szybko uwierzyliśmy, że ten mecz wygramy. Stanęliśmy i rywal to wykorzystał – mówił zaraz po spotkaniu trener Paweł Szabelski. Kolejne partie miejscowi wygrali do 19 i 17. Również w czwartym secie Krispol był bliski wygranej, ale ostatecznie przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść 25:23. Tie break już bez historii. Krispol wygrał do ośmiu i całe spotkanie 3:2. – Bez bloku ani rusz. To była dziś nasza największa bolączka. Na zagrywce też nie było najlepiej. Ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że gdybyśmy wygrali ten mecz, to nie byłoby sprawiedliwe – dodał trener naszej drużyny.

W rywalizacji do trzech wygranych jest 2:1 dla nas. W niedzielę we Wrześni mecz numer cztery. Do półfinałów awansowały już zespoły z Będzina i Siedlec. Ograły odpowiednio Pekpol Ostrołęka i Ślepsk Suwałki.